Cieszę się, że upiekłeś już kolejny raz z tego przepisu udane ciacho, Niggers'ie :) Bardzo dziękuję za miły komentarz :)
Zarejstrowałem się tu, bo dzisiaj tego Murzynka robię po raz trzeci, tak zadowolony jestem z tego przepisu ! Używałem do tej pory aromatu rumowego ale dzisiaj dam wódki a na wierzch dam wórki kokosowe ! Piana dobrze ubita, daje efekt ! :)
Placuszki szybkie, proste a przede wszystkim smaczne:)
Ciasto bardzo dobre, wszystkim smakowała. Z moich modyfikacji:
Nie zalewałam niczym biszkoptów. Brzoskwinie, które miały być cieście włożyłam do brzoskwiniówki domowej roboty a a potem razem z nią wyłożyłam je na biszkopty.
Do masy zamiast brzoskwiń włożyłam pokrojoną w kostkę galaretkę brzoskwiniową zrobioną w mniejszej ilości wody aniżeli w przepisie.
Żelatynę do masy rozpuściłam nie w wodzie a w soku z brzoskwiń. Wszystko ładnie się ścięło.
Galaretkę na wierz zrobiłam tylko na soku z brzoskwiń. O dziwo po ścięciu się na cieście była klarowna.
witam, poszukuję propozycji na przetwory z papierówek;] czy marmolada sie uda?
Wkn mój zakwas ma tydzień,obecnie po nocy wygląda tak jak na twojej ostatniej fotografii w artykule-jest rozwarstwiony,na dole mąka a na górze woda,zaraz go zamieszam a jutro zrobię swój pierwszy chleb na zakwasie.Ogólnie proces robienia zakwasu przebiegał dokładnie tak jak to opisałaś,mam więc nadzieję,że będzie idealny.Od półtora roku sama wypiekam chlebki do tej pory szłam jednak na łatwiznę i przygotowywałam pieczywo na drożdżach,teraz dojrzałam do zakwasu.Przymierzam się do skorzystania z twojego przepisu na ten chlebek żytni na zakwasie ze słonecznikiem.Dam znać jak zakończyła się ta moja zakwasowa przygoda a właściwie to chyba powinnam napisać jak zakończył sie pierwszy krok tej przygody bo czuję,że zakwas mnie wciągnął.A próbowałaś już robić słodki placek drożdżowy na zakwasie?Chodzi mi to po głowie,ponoć takie wypieki są pyszne i lepsze niż na drożdżach.Jeśli moje pierwsze chlebki na zakwasie będą udane to myślę,że pokuszę się o upieczenie placka z owocami na zakwasie.Pozdrawiam i dziękuję za przejrzyście i zrozumiale napisany tekst.
Wszędzie gdzie są jablka z cynamonem, smakuje mi jak szarlotka:::::::::::::::) To bardzo dobrze bo ją uwielbiam!
Wolę je na ciepło... Może dlatego, że nie zdążyłam ich zjeść na zimno , gdyż w mojej rodzinie rozeszły się jak świeże bułeczki.
Podawałam je polane dodatkowo polewą czekoladową
Są porostu świetne![]()
POLECAM![]()
A mi coś chyba nie wyszło bo cukier się nie rozpuścił, mieszałam bardzo długo i potem jeszcze podgrzałam drugi raz w nadzieii, że jednak się rozpuści i guzik...teraz jak jem ciasto to mi cukier w zębach chrupie
Alidab, wielką mi sprawiłaś przyjemność opisem swoich pełnych sukcesów dokonań :D Ja swój zakwas (jak pisałam jakiś czas temu w komentarzach, a może na forum) z zabiegania i trochę z lenistwa zagłodziłam. Ale już mi tęskno za tym zapachem w kuchni i w sierpniu na pewno rozpocznę hodowlę od nowa :)
Wkn, nie mam za bardzo czasu ale muszę, muszę się pochwalić chociaż słownie (aparat stary już nie bardzo a nowy od "aniołka" ciągle niewystarczająco oswojony) ...:)
Początkiem maja wyhodowałam swój pierwszy zakwas i zaczęłam swoje eksperymenty z pieczeniem chleba. Z różnym skutkiem, muszę uczciwie przyznać ale im więcej niepowodzeń tym większa moja determinacja. Dość, że od maja nie kupiłam już nigdy żadnego pieczywa w sklepie... Chleby wychodziły mi coraz lepsze, z charakterkiem. Kiedyś chciałam zakwas po dokarmieniu włożyć do opiekarnika z włączoną żarówką i okazało się , że włączyłam termoobieg z temp.180 C. I po zakwasie...:( Po kilku dniach żałoby po stracie dałam życie nowemu ( w moim wieku to czysta ekstrawagancja!) - mieszając mąkę z wodą .
I przepadłam z kretesem...:)))
Z Twoich chlebó wypróbowałam już pięć. Zdecydowanym faworytem jest właśnie ten żytnio-razowy słonecznikowy i pszenno-żytni 4 ziarna. Wczoraj wieczorem upiekłam dwa ze słonecznikiem i pękałam z dumy bo takie piękne i takie smaczne wyszły.
Godzinę temu wyjęłam z piekarnika chleb z ziarnami i jest jak marzenie. Nie wytrzymałam, ukroiłam i struktura upieczonego ciasta taka jak byc powinna a smak i zapach, mmmm..:)
Moi mili goście , mam nadzieję docenią smak domowego, powszedniego chleba.
W piekarniku piecze się ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszoną - też na zakwasie.
Opętało mnie zakwasowe szaleństwo, jak nic...:)
Chleby z Twoich przepisów polecam z przyjemnością.
znam ten ból :), moje dzieci kiedy wracam z zakupów zawsze pytają- a pomelona kupiłaś?
niestety ostatnio "pomelonów" w sklepiku brak - może to nie sezon na nie
A to naści jeszcze jedno :)
Ja nie mogę patrzeć na te zdjęcia, bo zaraz mi się jej zachciewa, a pomelo kupuje się raczej niecodziennie :)
Przepiękne zdjęcie
Dziękuję za przemiły komentarz, Bogdziu - taki komplement to idealne zakończenie dnia dla każdego wielbiciela gotowania :) Ząbek czosnku na pewno nie zaszkodził, a możliwe że podkreślił smak sosu i sałatki.
Bardzo mi smakowała ta sałatka, a do sosu dodałam mały ząbek czosnku. Będę na pewno wracać do tego przepisu. Dziękuję i pozdrawiam