Udało mi się tej zimy parę tygodni spędzić w Bieszczadach. Biorąc pod uwagę, że nie jestem fanką zimy ... tym razem mnie urzekła. Odczucie ciepła przy -16C w śniegu i promieniach słońca było super. Teraz tylko wspominam to ''ciepłe zimno'' marznąć okrutnie przy -2C i wściekłym wietrze .
Nawet -28C było faaajne ))
alman ... dziękuję
Bałwan 'wymiata - oryginalny, lekko opierzony (zimorodek chyba? :D). A tego grzańca to poproszę dużo, bo my z kozaków wyjść nie możemy tej wiosny :( Piękne, dziękuję i Bieszczady uważam za zaliczone .
Smosiu ...bałwanek też nie urzekł..hmm ciekawe czy nadal pilnuje plaży nad Soliną a grzaniec był zawsze przygotowany w wielkim termosie, w drugim piffko z miodem i imbirem. I jeszcze istotna rzecz pomimo martwego sezonu turystycznego urocze knajpki serwowały przepyszne dania !
Prze-piękne zdjęcia, woow !
Przepięknie! Bieszczady i Podlasie to dwa krańce Polski których jeszcze nie zwiedziłam. Ale dzięki Tobie i Twojej fotorelacji wiem, że kiedyś MUSZĘ!
Dorcia ! Dzięki No to teraz gdzie mnie wyślesz na przeszpiegi ?
iwciaG (2018-03-19 10:45)
Ale fajna aura...taka pozytywna :) Piękne kolory nieba i moje ulubione sople hihi;)