Limba to nie tak, nie dolewa się wody jak mięso jest juz w słoiku:)) wodę dolewa się do surowej masy mięsnej mieszając ją dokładnie a mówiąc: odparowane mięso, miałam na mysli że pewnie leżało długo w lodówce lub chłodni np w sklepie,i tam odparowało. Łopatka ma bardzo dużo żelatyny więc i galaretka być powinna. Podgarle nie ma tu nic do rzeczy. Powiem tak: zgadzam się z 100 ml wody jak jest w przepisie ale czasami trzeba ciut dolać, tego czy mięso potrzebuje wody uczy się człowiek z czasem:)
Mialam zmielona lopatke, zamiast sloniny podgardle. Moze to bylo przyczyna? Podgrzalam jeden sloiczek, wylalam do garnka zawartosc, dolalam wody i zagotowalam jeszcze raz. Teraz wynioslam na balkon. Zaczekam i zobacze co z tego bedzie :)
O! sorry! nie doczytałam przepisu! tam już jest woda:)) - ale może miałaś wyjątkowo odparowane mięso, następnym razem będzie lepiej;))
Pozwól że odpowiem za Bahusa;)): żeby było więcej galaretki należy wlać z pół szklanki wody do masy mięsnej i dobrze ją wyrobić;))
Mam za malo galaretki :( Da sie cos z tym jeszcze zrobic?
palce lizać.polecam
Żeberka są smaczne taki komentarz świadczy tylko o bardzo małym rozumku...
Zrobiłam, bo miałam niezagospodarowane śliwki, ale bez przekonania. Wczoraj został otwarty pierwszy słoik - i okazało się, że absolutna rewelacja! Szwagier zjadł cały słoik sam, trzeba było otwierac drugi.
Rzeczywiście bardzo smaczna sałatka. Następnym razem pokroję drobniej cebulę, bo tym razem się nie popisałam, ale i tak mi smakowała.
Zrobilem wczoraj super Nawet zonie smakowalo Dzieki za przepis
swietny przepis;) gulasz rewelacyjny;)
Dziś skusiłam się na to danie. Zrobiłam z 4 udek, 1 papryki, 2 średnich pomidorów i 2 cebul. Oprócz zmniejszenia składników wszystko zrobiłam tak jak w przepisie. I wyszła mi zupa pomidorowa;/ Ogólnie było tyle soku z warzyw, że wyszła zupa i w dodatku kwaśna. Dlatego nie smakowało mi. Jeżeli dwa średnie pomidory tak zdominowały smak to nie wiem, co by było przy 8;/ Prawdopodobnie to kwestia gustu, ale mi to danie nie smakowało.
A ja skorzystałem z powyższego przepisu, ale dodałem jeszcze coś od siebie, a mianowicie: boczek, kiełbasę, mielone mięso, zółty ser, bazylię, majeranek i Maggi (wyłącznie kwadratowe). Wszystko jak w przepisie, ale zamiast naczynia żaroodpornego, urzyłem blachę do pieczenia ciasta. Wszystkie składniki (poza miesem mielonym i serem) wymieszałem ze sobą i było na prawdę pysznie (gdy kosztowałem), po przelozeniu całości na blachę, na górę dodałem mięso mielone podsmazone z drobno posiekaną cebulą i przyprawami, a na koniec starłem zółty ser i wszystko zapiekłem w piekarniku.
Palce lizać!!! jestem cały w skowronkach, bo to były moje pierwsze łazanki, jakie kiedykolwiek zrobiłem, a moja dziewczyna dzięki nim kocha mnie jeszcze bardziej, utwierdzajac się w przekonaniu, ze ma faceta do tańca i do różańca
pychota!