Moj karczek w piecu. Zapowiada sie przepysznie :) Pozdrawiam
Ja ,,niestety" robię z groszkiem, bo Najlepszy z Mężów kukurydzy niet. Ale myślę, że pasuje!
super przepis, a próbowałaś bez groszku? nie przepadam, więc chyba zastąpię go kukurydzą :) ląduje w ulubionych!
O żesz! Się wzruszyłam. Bardzo się cieszę. Buziaki- Iza
Wielkanoc była pyszna z karczusiem wg przepisu Izuni ;)) pyycha!! pozdrawiam i dziękuję za taki extra przepisik ;**
Mam nadzieję, że jeszcze nie ,,po ptokach". Ja piekę w żaroodpornym bez przykrycia. Jakby się za bardzo rumienił, mozna przykryc folią aluminiową. Zawsze robię bez tłuszczu, karczek ma go wystarczająco dużo w sobie(chyba, że jakaś wyjątkowa chudzina Ci się trafi, to wtedy łyżkę oliwy). Pozdrawiam- Iza
Izuniu ale nie będzie zbytnio suche jeśli do pieczenia nie dam tłuszczu?? Wczoraj potrzaskałam pokrywkę od żaroodpornego, w czym mogę zrobić to róznie dobrze?? Pozdrawiam ;)
Bardzo się cieszę, ze smakowało. Też mam na niego ochotę, ale jak się trochę ochłodzi, bo moja lodówka już ledwie zipie i protestuje przed zapełnianiem.
Karczek tak zamarynowany ( 4 dni) byl dzisiaj na obiad . Zrobilam go na grillu w foremce i piekl sie niecala godzinke . Razem z ziemniaczkiem i kukurydza z grilla smakowal wysmienicie .
Bede powracac do tego przepisu ... Dzieki Izus ...
Izus dziekuje za szybka odpowiedz ... oczywiscie napisze jak wyszlo ...pozdrawiam ... monika
Cebulkę z marynaty wywalam, jak mnie napadnie to dodaję troszkę świezo pokrojonej w połowie pieczenia, jak juz sie wytworzy sosik. Ale mięsko juz przeszło smakiem cebulki i czosnku wiec nie jest to konieczne.
Miesko jest juz w marynacie a ja mam pytanie .Czy miesko przekladamy do naczynia samo czy z ta cebula i czosnkiem z marynaty ?
Izus odpowiedz do 3 dni bo dluzej mieso nie ukryje przed moim miesozernym mezem .
Cieszę się ,,niemożebnie" (tak mówi Potomny!). Mam nadzieję, ze powrócisz do tego przepisu. pozdrawiam- Iza
Według tego przepisu upiekłam mięsko bez kości - na wędlinkę - wyszło rewelacyjnie. Świetny i prosty przepis!!!!
Bardzo się cieszę, że smakowało. Myślę, że pomysł z karkówką może być całkiem trafiony, chyba też spróbuję. Pozdrowienia.