Nie płacz Basieńko ! Na świecie i naszych stronach WŻ jest wiele wspaniałych słodkości - którymi uraczysz swoje podniebienie.
Najmilej i już świątecznie Ciebie pozdrawiam !!!
Nadiu, w kolumnie " Przepis " pod pierwszym zdjęciem pisałam, - ciasto jest rzadkie, jak na babke - a dopiero chłodzenie w lodówce powoduje delikatną twardość, co pozwala " ulepić " kulkę. Nie wiem moja Droga, z jakiego powodu ciasto wyszło twarde . A tak bardzo chciałabym żebyś była zadowolona, bo to jednak dużo pracy. Ale chociaż mam okazję dziś wieczorem raz jeszcze przesłać Tobie milutkie pozdrowienia !!
A mi smutno bo nie mam gofrownicy, a ciasteczka wyglądają przepysznie.
Biorac pod uwage to geste ciasto,(co mi wyszlo na poczatku) to wnioskuje,ze jesli ciasto byloby lejace( takie jak na babke) wowczas ciasteczka mialyby o wiele lepszy smak - tak mi sie wydaje. Ale innym razem zrobie z polskim cukrem i moze wyjdzie takie jak byc powinno ;) Dziekuje za zyczenia i rowniez sle pozdrowienia ciasteczkowo-swiateczne ;)))
Mariotereso kupilam wreszcie gofrownice i zaraz sie wzielam za robienie Twoich ciasteczek :) Robilam wszystko wg receptury, ale ciasto ku mojemu zdziwieniu wyszlo bardzo geste,pozniej nawet dodalam 2 jajka wiecej, myslac ze moze male byly...teraz ciasto siedzi w lodowce, ale czy cos z tego wyjdzie to naprawde niewiem....pozniej wpisze jaki byl efekt koncowy....
Dziękuję Dorotko za wiadomość. Też uważam, że pieczone ziemniaczki z dodatkami są przepyszne i nie wymagają żadnego bogatego " towarzystwa ", właśnie jajko i kefir - to jest to !
Serdecznie i smacznie pozdrawiam
Wczoraj to danie gosciło na moim stole i muszę przyznać, że dawno takich pyszności nie jedliśmy:)) W piekarniku nie zapiekałam, bo próba badania miękości ziemniaka jeszcze na patelni (poprzez wbicie weń widelca) wypadła pomyślnie:)) Aha! Ja jeszcze zrobiłam do tego jajka sadzone, a do popicia był kefir. Całość smakowała jak.... jak.... powrót do dzieciństwa!!!
Dziękuję za przepis mariateresa 
--
Pozdrawiam
Dorota
Dziękuję ! Nawzajem łOSOS !!!
Dziękuję za odpowiedz,tak mięsko mam z kurczaka właśnie.Zapisuję przepis ,wspaniale wygląda i tak też pewnie smakuje ....więc muszę spróbować:-}}}}pozdrawiam cieplutko i życzę Wesołych Swiąt
mam pytanko czy mogłabym użyć zmielonego mięska z fileta? mam duży zapas....czy to zły pomysł raczej?... pozdrawiam
Świetne danie! Nie miałam wprawdzie cierpliwości na stworzenie aż tak malutkich kuleczek, moje były wielkości orzecha, co nie zmienia faktu, że smakuje cudnie!