You are here: / / Comments received by the user mariateresa

Comments received by the user mariateresa

mariateresa

(2008-07-07 18:40)

Tak Uleczko ,  - w kolumnie  " Przepis "  pierwsze zdanie -  " z ciasta biszkoptowego upiec 2 uchwyty na rumiano ".    I na pierwszym zdjęciu jest to ciasto na pergaminie  przed włożeniem do pielkarnika.   Tak wydusilam ze szprycy na oko.  Po upieczeniu były miękkie,  potem zrobiły się twarde ( wyschły )

A możesz zrobić 1 duży pałąk -  wydusić ze szprycy  " pasek "  z ciasta,  - i po upieczeniu niech zastygnie ( stwardnieje )  na polowie obręczy tortownicy  ( lub miski ? )   Tak samo można zrobić z paska wafla ( andruta )  -  nad parą zmięknie,  na połowie obręczy zastygnie - i cieńko posmarować kremem.     Udanego wypieku -  i pozdrawiam serdecznie !!!

uleczka58

(2008-07-07 16:10)

Powiedz mi czy te uchwyty do koszyka są upieczone z ciasta biszkoptowego.Chcę córce upiec na urodziny.Pozdrawiam!!!

mariateresa

(2008-07-05 10:24)

Aniula27,     blackrose4u     i    Leno    -  dziękuję za miłe komentarze.   To naprawdę smaczne,  szybkie  i nie drogie danie którym można zaskoczyć i dmowników i gości.    W jednym z komentarzy  ( do " aromatycznych ziemniaczków " ) pisałam,  że  miałam  " majstrów "  -  i pół wiadra ziemniaczków było mało -  a mięsko potraktowali jako dodatek......   Następnego dnia zrobiłam dwie duże blachy - ( z wyposażenia pieca )  tej zapiekanki właśnie, -  i usłyszałam pytanie :
-  " to kiedy następny remont " ?
Dziewczyny -  co macie w lodówce, -   papryka jednak tak,  i nie zapomnijcie o  oregano.

Blackrose4u -  temperatura w piecyku byla stanowczo za niska  ( ta zapiekanka się " dusiła " )  200 st -  i  30 -  40 min   ( obserwuj przez szybkę )  i po wyłączeniu -  min.  5 min. niech  " odpocznie ".
Serdecznie i słonecznie Was pozdrawiam !!!

lena

(2008-07-05 09:50)

zapiekanka bardzo smakuje moim dzieciom. zajadają aż im uszy się trzęsą. polecam wszystkim i dziękuję za super przepis.

blackrose4u

(2008-07-04 09:51)

Zrobiłam zapiekanke wczoraj, wszystkim smakowała, od siebie dodałam kukurydze bo brakowało papryki, i z nia napewno będzie jeszcze lepsza. Tylko nie  "stwardniała" mi tak jak piszesz, może dlatego że za mała temp. bo piekłam na termoobiegu na 170st. Pozdrawiam. P.S napewno zrobie jeszcze z papryką :D

mariateresa

(2008-07-03 23:58)

Masz rację   saburg - obok zdjęcia  z rysunkiem pisze -  również do  kaczek , gęsi...itd....

- Cieszę się   Fogencjo ,  że sznurowanie się przydało,  i jeden stress w kuchni mniej.......

Pozdrawiam Was serdecznie !!!

figencja

(2008-07-03 23:38)

Dzięki za fajny sposób sznurowania mięska.To duże ułatwienie,bo zawsze mnie przy tej czynności trafiał szlag (oczywiście sznurowałam
naokoło,jeżeli mogę tak to nazwać).
pozdrowionka..

saburg

(2008-07-03 23:02)

Taki sposób sznurowania jeszcze lepiej sprawdza się przy faszerowaniu drobiu!

mariateresa

(2008-06-30 21:24)

Evviko,  gdyby powyższy przepis zobaczyła moja   ś.p.  Mama,  byłay bardzo zdziwiona  co tu robią żeberka ?  ( Nie miałam nic innego z kością )  .  W/g  mojej Mamy,    - "  kulka "   biodrówki -  i  tylko biodrówki  !    ( plus wołowe  itd... )   Tu  są  4   składniki  -  wołowina,  wieprzowina,  drób,  kości szpikowe  a powinny byś piąte   -  żołądki. .    Jeśli zrezygnujesz z wieprzowego -  nic się nie stanie !     Nie będzie  to   już   t e n   rosól,  ale  z pewnością  też  pyszny.       Przeciż to tylko przepis........   Wybrzeże,  Mazowsze,  Śląsk,  Podkarpacie...    reszta Europy...  .jakże inne kuchnie i rosołki, -     i nic  w nich  nie jest zbrodnią.
Szkoda że nie chcesz spróbować -  ale szanuję Twoje podniebienie,   -   dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam  !!! 

Pozdrawiam również  Basię19   i  Polin83 !!!

basia19

(2008-06-30 16:07)

evvika, najpierw trzeba spróbować, a dopiero potem komentować. Ja też nigdy do rosołu nie dodawałam wieprzowiny, ale tym razem zrobiłam jak w przepisie i wcale nie twierdzę, że taki rosół jest gorszy, wręcz przeciwnie, rosołek był bardzo smaczny, pozdrawiam.

polin83

(2008-06-30 14:59)

Wieprzowina w rosole nie jest żadną "zbrodnią" - u mnie w domu rosół robi się z wszystkiego; wieprzowiny,drobiu (w tym również gołębi) a nawet z królika. W zależności od tego z jakiego mięsa użyjemy do rosołu ma on nieco inny smak co wcale nie oznacza, że smakuje on gorzej - jest po prostu inny. Ja najbardziej lubie z gołąbków (tu niektórzy się oburzą) - jest to mój smak dzieciństwa. POZDRAWIAM i życzę poszukiwania nowych smaków a niekoniecznie zamykania się na wszelkie "inności" i inowacje. pa

evvika

(2008-06-30 14:23)

Musze przyznać że w twoim przepisie największym szokiem dla mnie było zobaczenie mięsa wieprzowego, nigdy nikt ani z mojej rodziny ani ze znajomych nie gotował rosołu na wieprzowinie, dla większości komu wspomniałam o tym, uznali wiepszowinę za zbrodnie w rosole. Z resztą jak najbardziej się zgadzam.
Pozdrawiam serdecznie.

mariateresa

(2008-06-26 18:26)

Czosnek to naprawdę sprawa  własnego podniebienia ,  ja uważam ze daje rosołowi  " charakterek ".   Zresztą na taki gar  2 ząbki  naprawdę nie zdominują  jego smaku.    Sitko -  absolutnie nie jest konieczne,    miałam -  nie używałam,  a widziałam u znajomej -  więc po nie sięgnęłam.    Natomiast wiązanie  pora i łodyżek  natki -  jak najbardziej !    Straszny bałagan ten cudowny por robi w rosole.  Jedno pociągnięcie  nożyczkami  -  i mamy ładnie ułożony por w całości.   U mnie nie kupisz korzenia pietruszki -  więc  zastępuję łodyżkami.      Powąchaj korzeń -  a powąchaj zmiażdżone  w palcach łodyżki  -   co intensywniej pachnie ?
Tak samo  robię z koprem.     Obrywam tylko te  " piórka "  do posypania ziemniaków ,    a łodygi  albo związane wrzucam do gotujących się ziemniaków,  albo siekam i zamrażam  ( do botwinki,  parzychy  itd.. )   U mnie w szufladzie z łyżkami jest zawsze szpulka białych nici.      I naprawdę spróbuj przypiec cebulkę.   Pozdrawiam Cię serdecznie !!! 

Shanna

(2008-06-26 17:31)

Musze przyznac, ze nigdy nie pomyslalabym o tym, zeby jarzynki powiazac a przyprawy gotowac w sitku. A to na prawde swietny pomysl zwlaszcza, ze moj slubny nie lubi "jak mu cos w zupie plywa" i zawsze przed podaniem musze mu wszystko wylowic.
Czosnku nie dodawalam bo jakos za nim nie przepadam, ale musze wyprobowac. Dodaje za to cebule (gdy zabraknie mi pora) ale jej nie przypiekam - tez warte wyprobowania.

basia19

(2008-06-25 11:14)

Ja kiedyś nie dawałam czosnku do rosołu (bo nie lubię), ale kiedyś u koleżanki jadłam rosół i bardzo mi smakował i okazało się, że ona dodaje czosnek, więc jak mi się przypomni (a raczej zawsze zapominam o czosnku) to daję do rosołu, wtedy rosół jest jakby pikantny i troszkę inny w smaku. A co do wyczucia go w rosole to muszę Wam powiedzieć, że moje dzieci od razu wyczują w zupie czosnek, pozdrawiam.

Most active

  • Recipes: 81
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 23
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 7
  • Recipes: 29
  • Articles: 5
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 274
  • Articles: 7
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 60
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 1
  • Recipes: 10
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close