Znam taki przepis deser Rózyczko jest pyszny:)
MIlo mi bardzo Malinko,zauważyłam że dużo robisz moich przepisów,dziekuję i pozdrawiam.
Bardzo pyszne knedelki, ciasto elastyczne,zrobiłam ze śliwkami.Różyczko twoje przepisy są super, prawie wszystkie sobie wydrukowałam i zamierzam z wszystkich skorzystać.Pozdrawiam .
Beciu, mogłaś mieć większe golonki! dlatego nie przeszły do końca,solą peklowaną.(nasze były małe).Golonki zawijamy zaraz po wyjęciu kości,leciutko przestudzine, żeby sie nie poparzyć:)mama teraz nie daje soli peklowanej, stwierdziła że lepiej jej smakują takie naturalne.Pozdrawiam.
Sanello bardzo dziekuję za miły komentarz:).zacierki twarde się nie zrobią,ale sie rozmiękną na drugi dzień! ugotuj wcześniej wywar na zupę,a na drugi dzień wrzuć ziemniaki ugotuj w wywarze, gdy ziemniaczki bedą miękkie,zarzuć zacierkami.Poświecisz około 30 min,i obiadek gotowy.Pozdrawiam.
Tak Dorota I to mnie dziwi.Ale gdy golonki lekko wystygły i zawijałam je w folie aluminiową to długo były ciepłe w tej foli.Może to był błąd.Czy one powinny być letnie jak je zawijamy czy raczej wręcz chłodniejsze.Głupie pytania ale chciałabym jeszcze raz spróbować bo są dobre.Tylko tego kolorku mi brakowało.
Pozdrawiam
Beccia33 a uzylas soli do peklowania?
Zrobiła golonkę w smaku jest dobra ale dlaczego nie jest taka różowiutka jak ta na zdjęciu?
Mozna te zupe ugotowac dzien wczesniej , nic sie nie stanie tym zacierkom, nie beda twarde? Czy lepiej do odgrzanej zupy zrobic swierze zacierki? Ze wzgledu na prace musze czasami obiady dzien wczesniej przygotowac. Zupa bardzo apetycznie brzmi i mam smaka na nia, najlepsze sa te stare przepisy. Pozdrawiam b. ladna i tak utalentowana autorke.
Rozyczko mam pytanie.Jaka jest objetosc puszki mleczka w Pl .Mieszkam w USA i nie wiem czy tutaj sa takie same puszeczki mleka.Dzieki .
Wkn dlatego nazywa się gulasz dary jesiemi wg Różyczki:) i smakował wszystkim bardzo,garnek wylizany! ponieważ uwielbiam eksperymentować,jakbym nazwała go gulasz po węgiersku, no to oczywiście można napisać, że to niema nic wspólnego z gulaszem.Cieszę sie bardzo, że dostalam chociaż jeden komentarz od Ciebie:)Pozdrawiam.
Biorąc pod uwagę dobór składników, niewiele ma ten przepis z gulaszem wspólnego.
Pieknie ci wyszlo to ciacho Malinko! fajnie że smakowało:)
Ciasto piekłam na niedziele jest bardzo dobre,a tak wygląda w moim wykonaniu;