Cieszę się :)z
kolejnej osobie zapiekanka smakowała.Pozdrowionka.
mam pytanko: czy zamiast przyprawy gyros można dodać jakiejś innej? Z góry dziękuję za odpowiedź
Dzieki Rozyczko za odpowiedź.
No cóż, niestety nasze kubki smakowe są coraz bardziej wyczulone, a wręcz wyrafinowane... i wręcz domagają się, by potrawy były smaczne, różnorodne, doprawione, ...a tego nie da się uzyskać za pomocą soli.... a sól... sól to nic innego jak: potoczna nazwa halitu, oraz soli kamiennej, chlorku sodu (NaCl, związku chemicznego, stosowanego jako przyprawa i konserwant.
Wielu dietetyków zalicza białą, rafinowaną sól do tzw. białych śmierci - obok cukru i białej mąki.. przyczynia się ona do chorób cywilizacyjnych i nadciśnienia tętniczego.. czyli też nam szkodzi...a spróbujmy ugotowac coś bez soli....ble... fuj...ale niesmaczne...
A cukier ... ile osób nie może się bez niego obejść??? a spróbujmy upiec coś bez cukru...takiego, żeby nam smakowało...no, moze ptysie.. z kremem warzywnym czy szpinakiem .ale w ptysiach przewąznie mamy słodki krem... i tak jak się będziemy zagłębiać...to okaże się, że nie ma nic bezpiecznego i zdrowego...
Ponadto chciałam zaznaczyć, że przepisy niebieskiej-rózyczki są wspaniałe!
Brzmi świetnie zrobię w sobotę , bo my jutro pościmy
Ryniu,nie dawałam świeżych,suszone dały taki mocny aromat,ale można zaryzykować:)
Tineczko,juz ci wczesniej napisalam,nie chcesz,nie uzywaj przypraw typu vegeta !,ale skoncz wreszcie szukac dziury w calym,
wczoraj zaczelas pod poledwica ,dzisiaj pod zupa,ja rozumie ze mamy jesien i rozne depresje nachodza na czlowieka,zaloz watek o przyprawach i moze tam sie wypowiadaj,bo w kolko gadac o chemi,to zaczyna byc zenujace.Polowa ludzi na WŻ, uzywa roznych przypraw
wiec daruj sobie swoje insynuacje.
Niebieska -rozyczko czy grzyby swieze moga byc.
Bardzo dziękuję za wypróbowanie mojego przepisu,cieszę się że wam smakowało.Pozdrowionka.
Dzisiaj robiłam tą zupkę, wyszła bardzo pyszniutka. Moje dzieciaczki tak ją zajadali, że im się aż uszy trzęsły. Bardzo dziękuję za przepis
Tineczko:) ja wszystko dobrze rozumie,byłam w sobotę z tatą w markecie,kupiłam dużo przypraw ,kucharka,delikat, pieprz ziołowy który uwielbiam.Mamy moich koleżanek,też kupują różne przyprawy i dodają do smaku.mnie osobiście nie smakuje zupa z solą, na samych warzywach.Warzyw dokłada się u nas dużo,a z przypraw nie zrezygnuję,nawet tak wspaniała kucharka jak Aleex, tez dokłada vegetę w swoich przepisach,zresztą nie tylko ona.Bardzo dziękuję,za rady:) moja mama już tyle lat próbuje,namówić tatę,żeby nie palił,jakoś nie da się namówić,ja też nie zrezygnuję z kucharka czy vegety,ale można vegetę, w moich przepisach omijać,ja daję ją tylko do smaku.Jak narazie nie chorujemy:) i żeby to trwało jak najdłużej.Tineczko, dlaczego mam jeść coś, co mi nie smakuje?jak mogę to sobie dobrze
przyprawić.Pozdrawiam wszystkich.
Witam was, ja mialam ochote porozmawiac na ten temat z Rozyczka. Rozyczka jest mloda i napewno zrozumie o co mi chodzi.Nie mialam zadnego zamiaru ja obrazic , po prostu poradzic i podyskutowac o alternatywie. Starego psa nie nauczy sie siedziec jak to mowia:) Nasze pokolonie zostalo nauczone gotowania z chemia, dlaczego maja tego rowniez uczyc sie nasze dzieci, wnuki?
Nie zgadzam sie z tym, ze mala lyzeczka jest kropla w morzu, bo codzienne jedzenie tych dodatkow akulumuje sie w organizmie i powoduje rozne choroby. Ciekawe jest to, co napisala yette o panu nie jedzacym wlasnych wyrobow z masarni, dlaczego??? Pozdrawiam