60 pojedyńczych okrągłych biszkoptów (można upiec swoje lub kupić gotowe, tak jak ja zrobiłam)
pól kostki masła (125 g)
2 chałwy o wybranym smaku (ja dałam 2 sztuki chałwy firmy Odra, każda po 100 g, o smaku mleczno-sezamowym)
łyżka wódki lub innego mocnego alkoholu
1,5 tabliczki gorzkiej czekolady
opakowanie kandyzowanej skórki pomarańczowej
Do miski wkładamy pokrojone, miękkie masło i rozdrobnione chałwy. Mieszamy wszystko razem do uzyskania gładkiej masy. Możemy użyć do pomocy malaksera. Dodajemy alkohol i ponownie mieszamy. Nakładamy po jednej łyżeczce masy na połowę biszkoptów-czyli na 30 sztuk (na ich płaską stronę) i przykrywamy drugim biszkoptem, lekko dociskając masę. Tak przygotowane ciasteczka odstawiamy w chłodne miejsce i zabieramy się za polewę. Najlepsza jest do tego gorzka czekolada, ponieważ masa chałwowa jest bardzo słodka.
Czekoladę kruszymy na mniejsze części i wkładamy do miski. Rozpuszczamy ją na parze, delikatnie mieszając. Kiedy wszystkie kawałki będą już rozpuszczone, zdejmujemy miskę. Teraz bierzemy po jednym ciasteczku i zanurzamy jego wierch w czekoladzie i odkładamy. Kiedy wszystkie ciasteczka będą już oblane polewą, dekorujemy je skórką pomarańczową lub innym wybranym dodatkiem.
Inspirację do tego przepisu wzięłam z książki Ewy Aszkiewicz "Kuchnia Polska, Ciasta i Desery, 1001 przepisów" wyd. Publicat
Super przepis.Tani,szybki i napewno bardzo smaczny.Pozdrawiam.
Dokłądnie tak, przepis jest tani, szybki i bardzo smaczny. Dodatkowo możemy sobie modyfikować smak masy w zależności jaki smak chałwy wybierzemy. Możemy też dodać posiekane orzechy. Dowolność jest spora