Zupa z leszcza lub innych slodkowdnych ryb jest baaaardzo zdrowa i lekkostrawna.Zaleca sie ją nawet w ostrej diecie żoładkowej, bo dostarcza duzo lekkostrawnego bialka i innych skladnikow odżywczych nie obciążając zbytnio żołądka.
1 duuuzy leszcz, lub ok 1 kg drobnych ryb typu-płocie, karasie, okonki
1 cebula
liść laurowy
kilka kulek ziela angielskiego
1 jajo
bułka tarta
włoszczyzna(marchew, pietruszka, seler, por)
natka pietruszki
kwaśna śmietana(opcjonalnie)
sól, odrobina zmielonego białego pieprzu, ale pieprz nie jest potrzebny i dietetycy powinni ten skladnik pominąć
Leszcza(czy inne ryby)sprawiamy,filetujemy dokladnie pozbawiajac filety ości.Myjemy dokładnie.
Do garnka nalewamy ok 3litrów wody.Wkładamy wszystkie pozostałości rybne(kręgosłupy, ogony i łby).Uwaga, żeby zupa nie była gorzka przed włożeniem do wody, łby pozbawiamy dokładnie oczu i wycinamy skrzela.Strasznie to brzmi i niemilo sie to robi)))Ale to konieczne dla smaku zupy. Oszumowujemy i gotujemy z dodatkiem soli i włoszczyzny na malutkim ogniu, jak rosół.dodajemy liść laurowy, cebulę i ziele angielskie.
W tym czasie mielimy filety, dodajemy jajo, bulkę tartą, sól do smaku, odrobinę pieprzu i posiekanej natki pietruszki lub koperku. Kształtujemy niewielkie pulpeciki.
Kiedy zupa sie ugotuje odcedzamy ją , żeby został rosół rybny.Doprawiamy wg smaku.W tym rosole gotujemy pulpeciki.
W miseczkach rozkladamy troche ugotowanych warzyw, pulpeciki i zalewamy bulionem.Posypujemy drobno posiekaną zieleniną. Osobno podajemy smietanę. Każdy dodaje jej wg smaku na talerzu.
tę zupę podaje się z grzankami, makaronem, chlebem...
Smacznego