Wspaniała przekąska super przepis
Hehehehe, no i posikałam przepis)))) A żeby to czort!)))
A swoją drogą podoba mi się to słowo po angielsku, po rosyjsku też))) Piss. PIsat. Po rosyjsku jest jedno słowo i tylko różni się akcentem . I czasem Rosjanie pękają ze śmiechu kiedy Polak wymawia to słowo z naszym akcentem, bo to znaczy po rosyjsku- siusiać. a słowo pisać np pismo, to u nich ma akcent na a, czyli pisAt. W ogóle zauważyłam że we wszystkich językach to słowo jest dźwiękonaśladowcze, onomatopeja. I tyle dygresji na temat przysmaku ze śledzia))))
Do Wkn. Ja nigdy zupy z rybich mleczy bym nie zrobila))) Mam w przepisach polewkę śledziową, kaszubską. Robię co prawda czasem śledzie z sosem mleczowym, śledziowym, ale to tak delikatny smak( dodaje niedużo, odrobinę wymoczonego, roztartego mlecza) Umiem to od dzieciństwa, ale zmodyfikowałam przepis, żeby każdy, nawet ja, mógł to zjeść))) I dotąd go na WZ nie wstawiłam)))Hehehehe
majolika, czytasz w myślach, hihi ;)
A swoją drogą, co za paradoks... Ludzie uwielbiają kawior( ja kocham go wprost), a brzydzą się mleczem. Paranoja. Toż to prawie to samo. To takie wydzieliny płciowe z ryb. Mlecz jest nawet bardziej delikatny. Kawior jest trudniejszy do zjedzenia))) A prawdziwy kawior z bieługi lub innych ryb jesiotrowatych, łososiowych kosztuje ogromne pieniądze i jest uznanym przysmakiem.