jajko (można same żółtko)
szklanka oleju
łyżeczka octu lub musztardy (nie miałam octu więc użyłam soku z cytryny)
sól i pieprz
niektórzy dodają też łyżeczkę cukru
Składniki podobno powinny być w temperaturze pokojowej (chociaż ja wyjełam prosto z lodówki i wszystko było ok).
Jajko wybijam do dużego pojemnika (żeby nie pryskało po ścianach podczas miksowania), nakładam na mikser końcówkę blendującą (pewnie można też używać zwykłych końcówek do ubijania - nie próbowałam), chwilę miksuję i bardzo powoli cienkim strumieniem podczas miksowania wlewam olej (trzeba cały czas uważać żeby się nie zważył), majonez powinien po jakimś czasie zacząć gęstnieć i nabierać białawego koloru. Pod koniec dodajemy sól, pieprz i łyżeczkę octu (ja dodałam sok z cytryny).
Przypuszczam, że z octem majonez zachowuje dłużej świeżość.
Można też zamiast octu dodać łyżeczkę musztardy. Warto przed ich dodaniem spróbować majonez, może będzie nam smakował bez dodatków nadających mu ostrość, niektórzy lubią kremowy, delikatny smak nie złamany kwaskowatością :)
PS.Zważony majonez też można uratować. Należy wziąć nowe jajko, ucierać jak poprzednio i powoli dodawać zważoną masę.
Robię taki majonez od lat.ale zamiast octu daję troszkę kwasku cytrynowego a musztardą,
dzikol, widać każdy ma swoje sposoby na ostrość :)
A jaka porcja majonezu wychodzi z jednego jajka?