Przepis baaardzo łatwy, a na zdjęciu drożdżówa wygląda apetycznie.
Ciasto nie wyszło, robiłam dokładnie wg instrukcji i wyszedł w środku zakalec, pomimo iż ciasto wyrosło.
Piszczałko, to mogła być kwestia czasu i temperatury pieczenia - piekarnik piekarnikowi nierówny.
Gdybym taką porcję ciasta przelała do tortownicy i piekła 35 minut w temp. 175 st przy grzaniu góra+dół, zakalec miałabym murowany. Ostatnio piekłam swoją drożdżówkę bez wyrabiania i musiałam piec ponad godzinę, inaczej w środku powstałby mokry zakalec. Ale trochę cierpliwości i jak możesz zobaczyć na zdjęciu, ciacho z truskawami i kruszonką wyszło jak ta lala :)
Tu nawet nie ma co nie wyjsc...
Ja stawiam albo na drozdze ze jakies lewe byly a bardziej ku mace bym sie sklaniala bo z makami tez roznie jest -ja wszystko robie na tortowej (nie z biedronki za 1,30)
Bo jakos nic mi z niej nie wychodzi nigdy.
Co do piekarnika to pieke na termo-obiegu i 35min starczylo.