Jabłka obrałam,usunęłam gniazda nasienne i pokroiłam w plasterki. Skropiłam sokiem z cytryny,by nie ściemniały. Nektarynki obrałam cienko ze skórki,usunęłam pestki a miąższ pokroiłam w kostkę. Wszystkie rozdrobnione owoce przełożyłam do garnka z grubym dnem,wlałam 2 łyżki wody i na małym ogniu podgrzewałam mieszając.Gdy zaczęły się rozpadać wsypałam cukier i dalej gotowałam mieszając. Gdy były już częściowo rozgotowane a częściowo szkliste wlałam esencję waniliową i rum i dosłownie minutkę razem gotowałam. Gorące przekładałam do słoików ,szczelnie zakręcałam i ustawiałam do góry dnem,by dobrze złapały. Gdy przestygły odwracałam i wyniosłam do chłodnej spiżarki.
mam pytanko-na 2 kg jabłek dajesz tylko 3 nektarynki...
czy jest jakiś posmak tych nektarynek chociaż trochę czy nie bardzo???
pozdrawiam!
Tak,poobraniu jabłek ich ilość jest mniejsza prawie o połowę.A nektarynki są dobrze wyczuwalne,ale nie dominujące.