główka kapusty białej zwykłej lub włoskiej
2 szklanki ryżu
1/2 kg mięsa mielonego wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
20 dag pieczarek
łyżka masła lub margaryny
sól
pieprz
papryka
vegeta
1 kostka bulionu drobiowego
ketchup
Składniki do sosu:
1 kostka bulionu drobiowego
1/2 słoiczka przecieru pomidorowego
sól
pieprz
pół szklanki wody
3 łyżki mąki
mozna dodać pietruszkę zieloną
Wykonanie:
W dużym garnku zagotować 3/4 garnka wody. W kapusty wykroić kaczan i włożyć kapustę do gorącej wody. Podważać widelcem liście w miejscu gdzie był wycięty kaczan i tak zdejmować liście, odkładać do wystygnięcia.
Z wystudzonych liści pościnać łyka i grubsze "żyły" uważając by nie podziurawić liści.
Farsz:
Ryż ugotować na pół miękko w osolonej wodzie. Przelać zimną wodą i wrzucić do miski. Pieczarki obrać, pokroić w plasterki. Cebulę obrać pokroić w kostkę. Pieraczki i cebulę podsmażyć na maśle lub margarynie. Lekko osolić. Odczekać aż wystygną i przełożyć do miski z ryżem. Do ryżu i pieczarek dołożyć mięso mielone i przeciśnięty czosnek. Doprawić solą, pieprzem, papryką oraz vegetą do smaku.
Farsz nakładać na liście kapusty i zawijać do środka.
Na spód naczynia żaroodpornego położyć kilka liści kapusty, tak by przykryć dno. Na liściach układać zawiniętę gołąbki.
Kostkę bulionu rozpuścić w gorącej wodzie i zalać bulionem gołąbki. Tak by płym zajmował około 1,5 - 2 cm wysokości od dna.
Na wierzch gołąbków nałożyć 2-3 łyżki ketchupu. Gołąbki przykryć liścmi kapusty.
Gołąbki w zamkniętym naczyniu żaroodpornym wstawić do piekarnika na najnizszy poziom i zapiekać w temperaturze 180 - 200 stopni około 1 godziny i 30 minut.
Po tym czasie należy nakłuć gołąbka widelcem. Jeśli kapusta jest miękka, gołąbki są gotowe.
Wykonanie sosu:
Bulion rozpuścić, dodać przecier pomidorowy, sól, pieprz do smaku. Mąkę rozpuścić w wodzie i dodać do sosu. Intensywnie pomieszać. Poczekać aż się zagotuje.Polecam dodać zieloną pietruszkę.
Polecam i życzę smacznego!
Magda
zapomniałam dodać, że dziękuję za wszystkie opinie i komentarze.
ja mam piekarnik elektryczny i do tego grzeje dość mocno
Każdy robi gołąbki jak lubi, ja uwielbiam gołąbki gotowane,tylko z mięsem i ryżem, układam je ścisło w garnku i zalewam wodą.Dodaję łyżkę czubatą masła, pokrojoną w talarki marchewkę , 2 listki laurowe i kilka ziaren ziela, pieprzu i lekko solę.
Przykrywam i gotuję do miękkości, pod koniec wlewam pomidory i daję posiekany koperek (no chyba że nie mam)i jeszcze kilka minut gotuję, potem odlewam sos jak ziemniaki do drugiego garnka, rozrabiam mąkę z wodą i zagęszczam, chwilę gotuję,takim sosem zalewam gołąbki. Sos jest przepyszny, w czasie gotowania smak gołąbków przechodzi do sosu.
Z pieczarkami też są bardzo dobre, robiłam kilka razy.Te gołąbki wyglądają apetycznie, szkoda że nie ma zdjęcia końcowego.
To bardzo ciekawy patent by zalać gołąbki pomidorami a potem z tego zrobić sos. Muszę to koniecznie wypróbować. Następnym razem dodam również liść laurowy i ziele angielskie. Dziękuję bardzo.
Gołąbki wyglądaja apetycznie bez dwóch zdań się zgadzam a i smakuja pewnie równie wyśmienicie ;):) Na moje uwagi co do sosu pozwoliłam sobie tylko dlatego że wiem ( bo sama nią kiedya byłam), że dla niedoświadczonej kucharki to problem jak nie ma ściśle określonych produktów w tym wypadku wody do sosu. Śmieszne to trochę bo dla nas to juz jest oczywiście. Mam nadzieję że autorka przepisu się nie gniewa :);) CO do temperatury to ja mam elektryczny piekarnik i jak piekę to zacynam 20 min od temp 200 st a póżniej piekę na 170.
MR a Ty te liście laurowe dodajesz nie do ośrodka gołąbków tylko do brytfanki - tak ? Masz racje każdy robi jak lubi. Ja mam gołąbki w zamrażąlce jak zjem to co mam do zjedzenie w lodówce to zabieram się do gołąbków, a lubicie gołąbki z ziemniakami ?? Moja mama tak podawała w domu i ja lubię :)
Ja robie cale zycie takie gołąbki jak Mama-Różyczki. Dusze je w rosołku, kiedy są miękkie, dodaje pomidory lub moj wlasny ketchup z dodatkiem mąki i dobrej smitany - zalewam gołąbki i jeszcze kilka minut dusze. Uważam że maja cudny smak wlasnie przez to duszenie w pomidorach. Ja bym nie dawala pomidorow do duszenia od razu. Wiadomo ze kapusta dlłużej sie wtedy gotuje. Ale kazdy oczywiscie ma swoje preferencje :)