Ciasto wyszło pyszne, mam tylko jedno pytanie.
Macie jakiś patent na zdejmowanie upieczonych placków z blachy, żeby się nie rozwalały? Ja musiałam "rypać" płaską łopatką z niezłą siłą a i tak dwa z nich trzeba było "sklejać". Co robię nie tak? Smarowałam blachę masłem, próbowałam zdejmować i na zimno i na ciepło. Trochę mnie to zniechęca.
Edytko ! Od zawsze używam papieru do pieczenia brązowego , pociętego marki RUBIN do nabycia w Rossmanie . Wszelkie ciasta pięknie wychodzą z formy : piaskowe , biszkoptowe i kruche .. Polecam ... :))
Edytko,papier do pieczenia, można kupić w każdym sklepie gospodarstwa domowego, nie potrzeba biegać i szukać Rossmana:)Ja właśnie piekę makowce, ucięłam sobie z rolki, tyle ile mi potrzeba i wyłożyłam brytfanki. Świetnie się piecze na takim papierze i ciasto na pewno się nie połamie:)
Wczoraj piekłam :). Ciasto wyszło idealnie; może sekret nieprzyklejania się tkwi w rodzaju blaszki. Moja jest czarna, taka zwykła i chropowata ( leciutkie wgłębienia na całości). Zrzucam ciasto na ciepło, przewracając blaszkę do góry nogami, opukuję jak by co :). Dodam, że ciasto oczywiście, bezapelacyjnie jest rewelacyjne; piekę je już trzeci sezon, a może czwarty...
ja nie wylepiam ciasta bezpośrednio na foremkę, tylko na papier do pieczenia. Wtedy od razu po wyjęciu z piekarnika odklejam papier (później jest już trudniej). Polecam - to duże ułatwienie pracy a i mniej szorowania foremek do pieczenia :)
Dziękuję :) Powiem szczerze, że z dystansem podchodziłam do papieru do pieczenia ale teraz spróbuję, bo ciasto warte poświęcenia. :)
Z tego papieru ciasto z miodem się odklei? Bo jedna z koleżanek w komentarzach mówiła, że papier owszem ale później jest trudniej.