Nie prażyłam wiórek........
Ależ są piękne!!! Muszę je zrobić!
Ja dodatkowo te ciasteczka z jednej strony smaruje serkiem mascarpone,polecam są pyszne.
W niektorych wlasnie przepisach byl podany rowniez ser mascarpone. Jedna strone smarowalo sie nutella a druga tym serkiem . Ja wybralam do mojego przepisu nutelle.....nastepnym razem sprobuje twoj przepis....
Niektorzy, rowniez, uzywali innych ciasteczek.....ale mnie sie wydaje ze amaretti, ze swoim chrakterystycznym smakiem beda najlepsze.
Spodobał mi się twój pomysł upiększenia ciasteczek "amaretti". Zrobiłam i byłam zaskoczona mile smakiem.Rozpływały się w ustach pozostawiając migdałowy smak. Za pozwoleniem dodam,że połowę swoich po namoczeniu w kawie,zanurzyłam w masie kawowo-czekoladowej i takie obtoczyłam w kokosie.Przez to dłużej(5 dni) zachowały wilgotność i były prawie jak pierwszego dnia.
Jednym słowem przepyszne i polecam gdy niespodziewani goście są u drzwi.
Dzięki za przepis!
Nie ma za co
Jeśli interesują cię łatwe i szybkie przepisy ( nie tylko desery) to zapraszam na mój blog kulinarny www.gotuj-z-evi.pl