Na 3 słoiki:
kg wiśni;
cukier;
ciepła woda.
Wiśnie przebrać, zepsute i zgniecione odrzucić. Nie pestkować! Przepłukać. Słoiki napełnić owocami tak do 3/4 wysokości. Do każdego słoika wsypać cukier ( 5 do 7 łyżek w zależności od gustu ). Każdy słoik napełnić ciepłą wodą. Mocno zakręcić wieczka.
W dużym garnku dno wyłożyć szmatką lub gazetami. Wsadzić słoiki tak aby się nie stykały. Można je owinąć drugą szmatką. Do garnka wlać ciepłą wodę, do wysokości 3/4 słoików. Zagotować. Zmniejszyć ogień i pasteryzować 10 minut.
Słoje wyjąć i położyć do góry dnem na grubym ręczniku. Sprawdzić czy wieka dobrze trzymają, czy nie syczą. Jeśli tak, to trzeba wymienić nakrętkę. Kompoty zawinąć kocem i chłodzić ok. dobę. Zimne można odwrócić i odstawić w przyciemnione miejsce lub do piwnicy.
Przepis na kompot mam od mojej mamy. Być może jest bardzo banalny ale nie znalazłam tutaj przepisu na kompot wiśniowy, dlatego go wstawiłam. Cukier można rozpuścić w wodzie którą będziemy zalewać wiśnie, aby nie mieć takiego efektu jak na zdjęciu powyżej, ale ja nigdy tak nie robię.
SMACZNEGO!