Biszkopt:
Jajka w calosci o temperaturze pokojowej wbic do miski ( 3 l. ) dodac cukier i 3 lyzki dobrze cieplej wody - wszystko razem ubijac tak dlugo az powstanie gesta ,puszysta masa ( masa powinna osiagnac 3/4 pojemnosci miski ).Make + make ziemniaczana + proszek do pieczenia wymieszac razem i wsypac na sitko a nastepnie siac powoli do dobrze ubitej masy jajecznej ciagle powoli mieszajac za pomoca lyzki drewnianej albo trzepaczki do ubijania jaj .NIE WOLNO MIKSOWAC!!!!. Calosc wlac na blache wylozona papierem do pieczenia ciast i wstawic do nagrzanego piekarnika.
Masa makowa:
Zmielony mak wlozyc do szerokiego garnka i sparzyc goraca woda -gotowac pare min. na wolnym ogniu (dodac tylko tyle wody ,zeby powstala b. gesta masa ).Dodac cukier,maslo, olejek , bakalie i powidla-wystudzic.
Do zimnego maku doda 3 zoltka-dobrze wymieszac.
Masa kokosowa:
Bialka ubic na sztywno -dodac cukier i kokos.
Polewa:
Wszystkie skladniki razem zagotowac ( robimy ja ,gdy ciasto jest juz gotowe)
Na goracy upieczony biszkobt wylozyc mase makowa a na mak mase kokosowa (nieregularnie-malymi kupkami) i wstawic na pare min. do piekarnika az sie kokos zarumieni.Po wystudzeniu polac ciasto w zyg-zaki polewa czekoladowa.GOTOWE!
Dobre rady!
Makownik nadaje sie do zamrozenia--po odmrozeniu smakuje jeszcze lepiej bo biszkopt jest wilgotny.
Przez dodanie powidel masa makowa nie wysycha tak szybko-jest caly czas wilgotny.
SMACZNEGO!