Nie będę podawać przepisu na naleśniki, bo każdy mniej więcej wie jak zrobić dobre.
Farsz:
Cebulkę pokroić drobniutko, podsmażyć z drobniutko pokrojonymi pieczarkami (przyprawić solą i pieprzem)
Serek żółty i szynkę kroimy w dosyć cieńkie plasterki.
Smażymy naleśniki.
Kładziemy na plackach serek żółty, szynkę, i podsmażone pieczarki z cebulką. Posypujemy przyprawą do pizzy i papryką.
Podsmażamy na patelni.
Polewamy ketchupem.
Pożeramy i oblizujemy paluszki :)
Potrawa podpatrzona w fantastycznej naleśnikarni w Opolu, zmodyfikowana do potrzeb własnych. Często robiona jako przystawka na ciepło, gdy mamy gości.
Przepis jest podstawową wersją. Wzbogacić go można o co tylko się chce:
- oliwki
- łososia
- pomidorki
- sosik czosnkowy
- pestki słonecznika
- kapary
- i co komu do głowy przyjdzie
Smacznego :))