Najlepiej udaje się w sezonie na duże, mięsiste i słodkie morele i wczesne śliwki, które zapowiadają nieuchronne nadejście środka lata. Chrupiąca czapa lekko szczypiącej imbirowej kruszonki smakuje równie dobrze na ciepło, jak i na zimno. Najłatwiej przygotować ją w dużym żaroodpornym naczyniu i niedbale porcjować na talerze, ale można też rozdzielić składniki na większą ilość ozdobnych naczynek, dostosowanych do ilości gości.
Najpierw przygotuj musli imbirowe. Przepis znajdziesz tutaj http://wielkiezarcie.com/recipe69813.html
Do owoców pod kruszonką zużyjesz część musli, resztę możesz wykorzystać do deserów lub dodać do jogurtu naturalnego i spałaszować na śniadanie.
Mąkę posiekaj z zimnym tłuszczem, wymieszaj z cukrem pudrem i cierpliwie zagniataj sypkie i mocno kruszące się ciasto. Nawet, jeśli masz wprawę w pieczeniu różnych słodkości, będzie to trwało kilka minut. Ciasto odstaw na chwilę i przygotuj formę do pieczenia oraz owoce.
Dowolnego kształtu naczynie żaroodporne, np. okrągłe o średnicy około 25-30cm wysmaruj 1 łyżeczką miękkiego masła. Oczyszczone owoce pokrój w cząstki i pokryj nimi dno naczynia. Czas przykryć je niedbale uformowanymi fragmentami ciasta.
Nabieraj w dłoń małe porcje sypkiego ciasta i zgniatając je palcami, formuj płaskie szerokie kluski. Układaj je na owocach. W ten sposób wykorzystaj mniej więcej 3/4 ilości kruszonki. Owoce powinny być niemal całkowicie schowane pod ciastem.
Posyp wszystko warstwą musli imbirowego i przykryj je resztą kruszonki. Nie formuj już klusek z ciasta, po prostu posyp wierzch kruszącym się nierówno ciastem. Jeśli jesteś słodkim łasuchem, oprósz całość brązowym cukrem i wstaw formę do nagrzanego do 190 st. C piekarnika (ustawienie góra+dół) na około 30-40 minut.
Po wyjęciu z pieca, pozwól chwilę "odpocząć" deserowi w naczyniu żaroodpornym. Porcjuj ostrożnie za pomocą dwóch dużych łyżek. Podawaj na ciepło. Jeśli zamierzasz dłużej przechowywać deser, nie zapomnij przykryć go, aby nie wysechł.
article
recipe
gallery
movie
