Wykonanie:
Jedną z galaretek rozpuścić w połowie podanej ilości wody. Ostudzić.
Drugą galaretkę przygotować z podaną na opakowaniu ilością wody.
Owoce (użyłam następujących: winogrona, jabłko, melon, mandarynki, nektarynki, banan) pokroić na kawałki i wymieszać. Ułożyć niewielką ilość na dnie pucharków.
Zagęszczone mleko (koniecznie mocno schłodzone!) ubijać mikserem na piankę. Pod koniec ubijania dodac tężejąca galaretkę (tę przygotowaną w połowie ilości wody). Chwilę zmiksować, następnie nakładać łyżką na owoce. Wyrównać powierzchnię.
Wstawić na chwilę do lodówki, aby pianka stężała, a następnie ułożyć na niej kolejną, niezbyt grubą warstwę mieszanki owocowej. Zalać drugą galaretką i znowu wstawić do lodówki.
Śmietanę ubić dodając śmietan-fix i ewentualnie cukier do smaku (wedle upodobań).
Ozdobić wierzch deseru bitą śmietaną i owocami (puścić wodze wyobraźni:)
Ja każdą "kępkę" śmietany polałam niewielką ilością ajerkoniaku (pycha, ale tylko dla dorosłych:) i posypałam zrobionymi przy pomocy tarki wiórkami czekoladowymi. Można też wetknąć np. waflową rurkę.
A oto efekt:
Przygotowanie wymaga troszkę wysiłku, ale widok i smak wynagradza podjęty trud:) Można swoich miłych gości podjąć deserkiem jak w eleganckiej restauracji:)