Ciasto :
0.5 kg mąki
1,5 szklanki wody (lub pół na pół z mlekiem)
płaska łyżeczka soli
2 ząbki czosnku lub 1 łyżeczka granulowanego
0,5 opakowania drożdży
2-3 łyżki oleju
Farsz :
1 opakowanie szpinaku siekanego
2 łyżki masła
5 ząbków czosnku
100g sera pleśniowego (niebieski,gorgonzola etc.)
2 łyżki śmietany
sól, pieprz do smaku
250g sera żółtego
opcjonalnie szynka
1. W ciepłej wodzie z odrobiną cukru rozpuścić drożdże, odstawić na chwilę. Do miski wsypać makę, sól i czosnek (ja ostatnio zaczęłam dawać świeży, pychotka ), wlać wodę z drożdżami i wyrobić ciasto. Dodać olej w trakcie wyrabiania, +/- mąka, jeżeli za rzadkie podsypać trochę. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe (ale nie za bardzo) miejsce.
2. Szpinak rozmrażamy. Czosnek obieramy, przeciskamy przez praskę lub drobno siekamy i gnieciemy. Na patelce roztapiamy masło, połowę czosnku dodajemy do masła, połowę do szpinaku, dosłownie chwilkę podsmażamy masełko z czosnkiem, dodajemy szpinak. Kilka minut smażymy szpinak, odrobinę solimy i pieprzymy, dodajemy pokruszony ser pleśniowy i łyżkę drobno startego żołtego sera. Na sam koniec dodajemy śmietanę, mieszamy dokładnie i jeszcze parę minut wszystko razem smażymy. +/- sól i pieprz (ja nie używam wiele soli, więc zawsze daję mniej ;). Przestudzić masę szpinakową.
*Opcjonalnie szynka : na masełku podsmażamy drobno posiekany czosnek z szynką i bazylią.
3. Wykładamy ciasto, smarujemy masą szpinakową, posypujemy serem żółtym(i szynką) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200'C, pieczemy ok 15minut, do zrumienienia się ciasta
Jest to moja ukochana wersja szpinaku, a w tym wydaniu po prostu nie mogę się od tego oderwać jak upiekę. Ciasto za każdym razem robię ''na oko'', ale zawsze się udaje i wszyscy bardzo je chwalą. Ciasto nadaje się również do calzone.