Warzywa rozmrażamy. W rozdrabniaczu tniemy na malutkie kawałki. Dosłownie kilka obrotów, muszą powstać drobinki warzyw, nie gładka masa (papka). Przekładamy wszystko do miski, dodajemy jajka, mąkę, sól i pieprz. Całość mieszamy, aby połączyły się składniki.
Na rozgrzany tłuszcz kładziemy łyżką porcje mieszanki warzywnej. Placki muszą być dosyć grube, aby przy przewracaniu na drugą stronę nie rozpadały się.
Smażymy z obu stron po 3 minuty każdy.
Smacznego.
Z czym podajesz te placuszki? Czy kotleciki nie pozpadają się?
A jeszcze jedno pytanie - te warzywa są surowe, bo chyba nie doczytałam? i czy mogę wykorzystać jeszcze inne warzywa?
Placki zjadam takie;) Po rozmrożeniu miksuję i łącze ze skłanikami, smaże na wolnym ogniu. Nie rozpadają się;) Są na tyle( warzywa) małe, że dojdą podczas smażenia. Nie robi się z nich papka. Możesz wykorzystać oczywiście inne warzywa ,ja po prostu lubię taki zetaw;)