Pulpety
550g chudego mięsa mielonego drobiowego
3 czubate łyżki otrębów, np. pszennych
1 jajko
1 płaska łyżeczka soli drobnoziarnistej
1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
1/2 płaskiej łyżeczki kurkumy
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
biała i jasnozielona część pora
1 łyżeczka oliwy
1 łyżeczka masła
Sos warzywny
4-5 dużych pieczarek
1 łyżeczka oliwy
1 duża marchewka
3 łodygi selera naciowego
1 papryka odmiany ramiro
szczypta soli
1 duży liść laurowy
1,5 l wody
2 łyżeczki mąki pszennej
Bardzo delikatne i pyszne. Polecam.
Mięso mielone dokładnie wyrób z jajkiem, otrębami, solą, pieprzem ziołowym, kurkumą oraz drobno posiekaną natką pietruszki. Przykryj i odstaw w chłodne miejsce, aby otręby napęczniały. W międzyczasie oczyść i drobno posiekaj liście pora. Na patelni umieść masło, wlej oliwę, zeszklij pora, oprószając go w czasie duszenia. Przestudź i dodaj do mięsa. Ponownie dokładnie wyrób masę.
Z masy mięsnej formuj zwilżonymi w zimnej wodzie dłońmi niewielkie pulpety. Podsmaż na tej samej patelni, na której wcześniej znajdował się por. Zdejmij pulpety na osobny talerz, a na patelnię wlej łyżeczkę oliwy i dodaj plasterki lub półplasterki oczyszczonych pieczarek, następnie cienkie słupki obranej marchewki, plastry selera naciowego i pociętą w paski paprykę. Podsmażaj chwilę i osól. Połącz warzywa z pulpetami. Zalej gorącą wodą, wrzuć liść laurowy. Przykryj i duś do miękkości. Na koniec zagęść mąką rozprowadzoną w kilku łyżkach zimnej wody.
Przypraw do smaku i podaj z ziemniakami z wody, makaronem, ryżem lub kaszą.
Jeszcze taki przepisik z otrębami możesz wykorzystać, ale pewnie nie będziesz chciała :P
https://www.youtube.com/watch?v=3787NVNyhmQ&feature=youtu.be
Ja również w ten sposób robię wszelkiego rodzaju pulpety, klopsy czy kotlety mielone. Dzięki otrębom, które fantastycznie wchłaniają wodę (płyn) nie trzeba masy mięsnej zagęszczać bułką tartą. Trzeba jednak uważać, by nie przesadzić z ich ilością (bądź też z czasem, na jaki odstawiamy mięso), bo wychodzą dość suche i twarde, zamiast mięciutkich i delikatnych - wiem z doświadczenia:). Bardzo fajny pomysł na zdrowszą wersję nieśmiertelnych pulpetów:)
Dzięki małpiatko za wpisanie swoich doświadczeń "otrębowych" - rzeczywiście jest dokładnie tak, jak piszesz :)
Polecam pulpety z dodatkiem otrębów, zdjęcie jest może mało ciekawe, ale za to obiad naprawdę łatwy w wykonaniu i smaczny :)
wkn, jak kiedyś będę miała konia to może wykorzystam ;) narazie szukam z myślą o Agniesi, której otręby przemycać muszę w potrawach.
A ona udaje czasami pieska. Ale jeśli przyjdzie jej do głowy udawanie konia to kto wie... ')
Coś Ty, wcale go nie trzeba mieć, wystarczy dziecko, które rwie się do zwierzaków, wtedy jedziesz do zaprzyjaźnionego potwora, pytając wcześniej właściciela, czy i kiedy możesz mu nafutrować brzuch (podopiecznemu właściciela oczywiście :D)
muszę poszukać w okolicy, bo do koni ją ciągnię........tylko nie wiem czy to biedne zwierze nie będzie miało traumy po jej wizycie to tego nie wiem :)
Nasze psisko mające już 13 lat ma do niej anielską cierpliwość, może własnie za to dokarmianie. Nie ważne czy Kama jest głodna czy nie, do pyska ma żarcie różnorakie pakowane i przykaz "jedz". No to ona biedna chce czy nie chce je.........a za to robi za konia, poduszkę i inne.