Ciasto:
Rogaliki rozpoczynamy od przygotowania ciasta, gdyż jak każde ciasto drożdżowe musi nam poleżeć i podrosnąć. A więc drożdże kruszymy do garnuszka i zasypujemy dwiema łyżkami cukru. Po niedługim czasie za sprawą cukru drożdże się rozpuszczą. W tym czasie podgrzewamy pół szklanki mleka (ja podgrzewam pół minuty w mikrofali) i dodajemy do roztopionych drożdży. Na koniec dosypujemy mąki tyle, aby uzyskać zaczyn konsystencji kwaśnej śmietany.
Dzięki temu że podgrzaliśmy mleko zaczyn powinien bardzo szybko urosnąć tak więc w międzyczasie przygotowujemy już pozostałe składniki na ciasto. Do dużego garnka wsypujemy mąkę, ale nie całą, gdyż ok 200 g zostawmy sobie na dosypywanie w trakcie ugniatania. Może się zdarzyć że nie cały kg zostanie wykorzystany, dlatego w składnikach wskazuje że jest to około kg. Do mąki dodajemy pozostały cukier, roztrzepane jajka oraz również podgrzane mleko i roztopione masło (ciepłe ale nie gorące). Składniki mieszamy ze sobą i sprawdzamy czy zaczyn już chce nam uciekać z garnuszka. Jeśli jest już odpowiednio wyrośnięty to dodajemy do składników w garnku i łączymy mieszając początkowo łyżką. Gdy składniki już częściowo się połączą a masa będzie zwarta, co otrzymamy dzięki dosypaniu mąki, zaczynamy wyrabiać ręcznie. Ciasto nie powinno być za rzadkie, czyli nie powinno się nam przelewać przez ręce, ale powinno być na tyle zwarte że nie będzie się nam mocno kleiło do rąk. Ciasto wyrabiamy ok. 10 min. Ostatecznym efektem powinna być jednolita kulka sprężystego ciasta, którą pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. godzinę. Dzięki cieple składników ciasto powinno szybko wyrosnąć, jednakże zależy to również od jakości i świeżości drożdży. Rośnięcie przyspieszy także pozostawienie ciasta w ciepłym miejscu.
Gdy ciasto rośnie zabieramy się za masę. Orzechy należy sparzyć i przebrać upewniając się że nie ma w nich żadnych skorupek. Przebrane orzechy, skórkę pomarańczową oraz biszkopty mielimy w młynku bądź melakserze na drobniutko. Zmielone bakalie i biszkopty łączymy (można za pomocą miksera) z masą cukrową oraz śmietaną. Masa cukrowa może oczywiście być innego koloru, mi jednak została z urodzin córki różowa i stąd różowe rogaliki. Masę można również zastąpić masą marcepanową. Wtedy zamiast migdałów możemy dać inny rodzaj orzechów lub pominąć w ogóle ten składnik.
Gdy ciasto już urośnie, a więc co najmniej podwoi swoją objętość, odrywamy od niego kawałek i kładziemy na stolnicy posypanej mąką. Wałkiem rozwałkowujemy na placek ok. 0,5 cm grubości i wycinamy z niego trójkąty. Każdy trójkąt smarujemy masą orzechową pozostawiając 1 cm od brzegu puste a następnie zwijamy rozpoczynając od dłuższego brzegu. Nadajemy kształt rogalika i kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rogaliki opcjonalnie można posmarować rozkłóconym jajkiem, dzięki temu będą się pięknie błyszczeć po upieczeniu.
Upieczone rogaliki można polukrować oraz posypać płatkami migdałów, kruszonymi orzechami lub skórką pomarańczową.
Smacznego