Przygotowanie:
Majeranek, tymianek i ziele angielskie rozcieramy w moździerzu. Kruszymy liście laurowe i dodajemy do ziół. Wsypujemy sól, pieprz, cukier i czosnek przeciśnięty przez praskę. Całość mieszamy.
Schab oczyszczamy z wszystkich żyłek, tłuszczu i błon. Myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Nacieramy przygotowaną marynatą.
Mięso przekładamy do naczynia z pokrywką (ja użyłam żaroodpornego) i wkładamy do lodówki na 5 dni. Przynajmniej raz dziennie sprawdzamy mięso i w razie potrzeby odlewamy wytwarzające się soki.
Po 5 dniach schab wkładamy np. do nowej :) podkolanówki. Związujemy na końcu i wieszamy w suchym, ciepłym miejscu. U mnie była to rura pod oknem, blisko kaloryfera.
Schab zostawiamy do wyschnięcia na około 7 dni. Po tym czasie wyciągamy go z podkolanówki i wkładamy do lodówki na 3 dni. Jednakże już po wyjęciu z podkolanówki schab jest gotowy do konsumpcji .
Podajemy pokrojony na bardzo cienkie plasterki.
Wersja janka:
3 lyzki soli 1 lyzka pieprzu naturalnego 2 lyzki majeranku 1 lyzka cukru 8ziaren ziela angielskiego 5 ziaren jalowca 3liscie laurowe 9zabkow czosnku.