Biszkopt:
Masa serowa:
Polewa malinowa:
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić; dodać następnie cukier i dalej ubić aby masa była szklista. Następnie do ubitych białek dodać wymieszane żółtka z proszkiem do pieczenia i octem. Do masy dodać mąkę ziemniaczaną i pszenną wymieszać dokładnie całość drewnianą łyżką i wlać do blaszki o wymiarach 35cm na 26cm wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej margaryną i obsypanej bułką tartą. Biszkopt piec w nagrzanym piekarniku w 175 stopniach ok. 25-30minut.
Masa serowa:
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka ubić na białą masę z cukrem i cukrem waniliowym; do ubitej masy dodawać po łyżce sera i miksować, po dodaniu całego sera dodać 2 łyżki śmietany oraz opakowanie budyniu waniliowego. Do masy dodać ubite na sztywno białka i całość wymieszać drewnianą łyżką.
Połowę masy wylać na upieczony ostudzony biszkopt i wyłożyć 20dag malin, następnie na maliny wylać pozostałą masę serową i ponownie rozłożyć kolejne 20 dag malin. Włożyć ciasto do nagrzanego piekarnika do 175stopni na ok. 50-60minut.
Rada: Biszkopt można upiec dzień wcześniej. Choć nie jest to konieczne – ja robiłam od razu w ten sam dzień, przestudziłam niecałe pół godziny i równie dobrze ciasto wyszło. Kiedy ponownie wkładałam do piekarnika upieczony już biszkopt wyłożyłam blaszkę papierem do pieczenia by zapobiec ewentualnemu przypieczeniu ciasta.
Biszkopt piekłam według przepisu Grzegorza na „Biszkopt który się udaje” (z połowy porcji).
Życzę smacznego :)
Zrobilam dzisiaj ciasto. I wszystko byloby pieknie, ladnie, smacznie, ale biszkopt kompletnie mi sie spalil mimo, ze tak jak pisalas dalam papier. Szkoda.
Przykro mi;- mi nie przypiekł się nawet minimalnie Zanim podjęłam się pieczenia tego sernika czytałam inne przepisy, które mają spód wcześniej pieczony biszkoptowy po czym ponownie wkładany do piekarnika na ok. godzinę czasu i każdy chwalił sobie ten sposób pieczenia. Może temperatura była ustawiona za wysoka -lecz zapewne robiłaś zgodnie ze wskazówkami. Zdziwiła mnie zatem nieco opinia.