Ten tort nie jest za słodki, ale za to bardzo wilgotny z wyczuwalnym czekoladowym akcentem. Zachwyci swym smakiem i małych i dużych amatorów domowych wypieków. Nadaje się na wiele okazji: urodziny, rocznicę czy Walentynki. Choć wygląda na skomplikowany w rzeczywistości jest bardzo prosty w wykonaniu.
Biszkopt: Spód tortownicy wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywno z cukrem i cukrem waniliowym. Stopniowo dodawać po 1 żółtku cały czas upijając. Mąki z proszkiem przesiać i dodać do ubitych jajek. Delikatnie wymieszać. Ciasto przelać do tortownicy (28 cm) i wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na około 35 minut. Piec do suchego patyczka. Biszkopt wystudzić i przekroić na 3 krążki.
Masa czekoladowa: Mascarpone ubić na puszystą masę z kremówką i cukrem pudrem. Czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić. Dodać do serowej masy i zmiksować.
Zrobić poncz z wody, syropu czekoladowego i soku z cytryny. Każdy krążek biszkoptu nasączyć ponczem i przełożyć kremem czekoladowym.
Masa biała: Ser mascarpone upić z kremówką i cukrem pudrem na masę. Dodać roztopioną, przestudzoną białą czekoladę i zmiksować. Kremem wysmarować wierzch i boki tortu. Boki obsypać startą mleczną czekoladą.
Trufelki: Biszkopty rozkruszyć w mikserze, dodać serek, stopioną białą czekoladę i rum lub olejek rumowy. Wyrobić na ciasto. Włożyć na 10 minut do lodówki do stężenia. Formować małe kuleczki. Połowę obtoczyć w kakao, połowę w wiórkach kokosowych. Trufelki poukładać naprzemiennie po obwodzie tortu. Na wierzchu za pomocą szablonu zrobić serca z gorzkiego kakao. Tort przed podaniem schłodzić w lodówce. Smacznego!