ciasto:
masa:
polewa:
do ozdobienia:
*1 szkl = ok. 250ml
Za każdym razem gdy coś piekę to Tata pyta mnie kiedy zrobię coś czekoladowo-czekoladowego najlepiej nadzianego czekoladą ;) Postanowiłam spełnić jego życzenie z okazji Dnia Ojca i zrobiłam taki oto torcik :) Poczwórnie czekoladowy z nutką pomarańczy i chilli :)
Mimo tego, że ciasto, masa, polewa i ozdoby są czekoladowe to nie jest on ciężki w smaku. Mówiąc nieskromnie uważam, że to mój najlepszy tort i tak dobrego nie jadłam nawet w ulubionej cukierni ;) Polecam :)
Suche składniki na ciasto mieszamy ze sobą.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do przestudzenia.
Mokre składniki na ciasto mieszamy ze sobą.
Łączymy składniki suche z mokrymi.
Masę wylewamy do okrągłej formy i pieczemy w 180 stopniach przez około 35 minut ( do suchego patyczka).
Wystudzone ciasto przekrawamy na 3 równe części.
Za pomocą blendera schłodzoną śmietankę ubijamy ze śmietanfixem i cukrem pudrem.
Nadziewaną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do przestudzenia.
Następnie trzepaczką na najmniejszych obrotach łączymy serek mascarpone z roztopioną czekoladą i skórką pomarańczy.
Mieszankę przekładamy do ubitej śmietanki.
Dokładnie ale delikatnie mieszamy.
Dwa kawałki ciasta przekładamy masą.
Przykrywamy trzecią.
Margarynę roztapiamy w garnuszku.
Dodajemy cukier puder, mleko i kakao i mleko w proszku.
Dokładnie mieszamy nie doprowadzając do zagotowania.
Następnie dodajemy czekoladę, mieszamy aż się rozpuści.
Gdyby polewa się zważyła dodajemy trochę zimnego mleka i mieszamy do uzyskania gładkiej masy.
Gorącą polewę rozsmarowujemy na torcie.
Całość posypujemy starta gorzką i białą czekoladą.
Odstawiamy do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Smacznego :)
właśnie kupiłam czekolade pomarańczową z Wedla ale ma w sobie chili :D tylko taką znalazłam :/ w smaku czuć pomarańcze a dopiero potem wyłania się chili, jaką Ty kupujesz czekolade?
blackrose4u, dokładnie tą samą :)
Pytanie: szklanka o pojemności? Bo dzisiaj już chce upiec ciasto a jutro kończyć tort
blackrose4u, 250 ml :)
Ciasto wyszło mi zakalcowante. Piekłam już chyba 50 minut. Wyrosło idealnie a jak przekroiłam to niestety zbity miąż. Upiekłam swój czekoladowy biszkopt. Ale za to masa pyszna. Bardzo lekka, w rezultacie tort wyszedł bardzo dobry i został uratowany :) Przepis na mase na pewno zapisze i skorzystam kiedys ponownie :)
przykro mi z powodu zakalca:( robię z tego przepisu i babeczki i ciasta więc nie wiem co się mogło stać :( ale fajnie, że reszta smakowała :)