Biszkopt: Oddzielamy białka od żółtek. Ubijamy na sztywno białka, dodajemy cukier, ubijamy, dodajemy żółtka i ubijamy. Następnie do masy jajecznej wsypujemy mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy. Wlewamy do prodiża i pieczemy ok. 40 min.
Masa: Posypać 225 g mrożonych malin 60 g cukru pudru. Pozostawić, aby rozmarzły. Odcedzić 125 ml soku. W rondlu wymieszać 1 łyżkę żelatyny, 4 łyżeczki cukru i 4 łyżeczki mąki. Ubić 2 żółtka z 250 ml mleka i sokiem malinowym. Dodać do masy żelatynowej. Odstawić na 1 min. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając, aż masa zgęstnieje. Zestawić z ognia. Wymieszać z malinami. Ostudzić, następnie przykryć i wstawić do lodówki. Chłodzić, aż masa upuszczona z łyżeczki będzie się lekko uwypuklać. Od czasu do czasu mieszać. Ubić 150 ml śmietanki. Wymieszać delikatnie z kremem. Wstawić do lodówki na ok 20 min, aby masa zgęstniała i była odpowiednia do smarowania.
Ostudzony biszkopt przekroić na trzy części, każdą nasączyć (wg uznania, ja do nasączania daję: przegotowaną wodę z cukrem waniliowym i cytryną) i przekładać masą malinową.
Dekorować bitą śmietaną.
SMACZNEGO!