1 jajko
100g cukru
a łyżeczka aromatu waniliowego
150g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
50g deserowej czekolady grubo posiekanej
60g płatków mogdałowych prażonych na suchej patelni
40g orzechów włoskich
Przepis znalazłam razem z bratem we włoskiej książce kucharskiej.Lekko zmodyfikowaliśmy i postanowiłam się podzielić z innymi :)
Biskwity określiłabym jak takie chrupiące grzanki na słodko, które nadają się dobrze na przekąskę, ale raczej nie na deser :)
UWAGA, bez dodatku tłuszczu ;)
1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180oC
2. Jajko, cukier i aromat waniliowy ubijać mikserem na jednolitą masę. Po wyjęciu trzepaczek z miski powinny tworzyć się małe górki od kapiącej masy.
3. Mąkę z proszkiem do piecznia i cynamonem wsypujemy do drugiej miski, mieszamy, po czym delikatnie dodajemy ubitą masę, migdały, czekoladę i orzeszki.
4. Ciasto chwilę wyrabiamy i formujemy z niego chlebek o długości 22-25cm. Przekładamy na blechę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 20-25 minut, aż przybierze złotawą barwę.
5. Wyjmujemy i odstawiamy na 5 minut. Nie wyłączamy piekarnika.
6. Po tym czasie chlebek pokroić na ukośne plastry o grubości około 2cm, ułożyć je na blasze i wstawić do piekarnika. Piec ok 10 minut, a w połowie tego czasu przewrócić biskwity na drugą stronę.
7. Studzić 5 minut na blasze, po czym przełożyć je na kratkę do całkowitego ostudzenia.