Dzisiaj dowiedziałam się czegoś bardzo nieprzyjemnego, niestety
Podam źródło od razu, bo nie chce mi się tutaj wszystkiego wklejać ^.-
LINK 1
LINK2
Być może sporo z Was o tym słyszało, ja - nie
Sprawa jest o tyle poważna, że ja po prostu kocham cynamon, a teraz... No cóż, wychodzi na to, że dziennie powinnam zjeść ok. 6 mg, czyli mniej więcej mniej, niż 1/5 łyżeczki
(oczywiście, nic z tego, bo łyżeczkę dziennie będę uważać za absolutne minimum i koniec
).
A Wy? Co sądzicie o tych artykułach?
Może mnie przekonacie, że ta łyżeczka to jednak za dużo
Ah, widzę już osobny artykuł na WŻ
Właśnie TUTAJ
Absolutnie mnie to nie ,, przeraza , bez paniki i histerii ! Hehehheh .. to nie arszenik i nie wyobrazam sobie szarlotki bez cynamomu podobnie i ryzu na mleku . ! Pozdrawiam wszystkich ...Cynamonowiczów
Też czytałam ten artykuł, nie oznacza to że zrezygnowałam z cynamonu, ale dodaję go w rozsądnych ilościach :) Wiadomo - łyżeczka na całą szarlotkę to znowu nie jest tak dużo, ale z kawy z cynamonem zrezygnowałam, teraz piję herbatę z imbirem :) Mimo wszystko trzeba dbać o zdrowie...wszystkiego można używać, byle z umiarem!
A tak na marginesie, widział ktoś u nas w sklepach ten cynamon z Cypru? Bo ja tylko ten z Azjii znajduję, nie wiem czy to możliwe wogóle dostać u ans ten cypryjski.
Wystarczy uzywac lepszych odmian cynamonu cynamon tzw Ceylonski rodem ze Sri Lanki jest nieszkodliwy i lepszy w smaku ale niestety drozszy...
Dziewczyny z wegedzieciaka podały linka (TUTAJ) do sklepu, gdzie można zamówić cynamon cejloński. Ja sobie na razie po prostu ograniczę (do 2 szczypt dziennie) ten tandetny, potem - zobaczymy
Przeczytalam tylko link 1 ten o kumarynie....nic strasznego....kumaryna jest bardzo zdrowa, niesamowicie oczyszcza watrobe, jesli to wlasnie o jej zawartosc chodzilo... :)
ups sorry przeczytalam w pospiechu....chodzilo mi o kurkume
Ale ani cynamonu, ani kurkumy nie spozywamy wielkimi lyzkami, a te malutkie wrecz uzrdrawiajce, inaczej by nie bylo .Ludzie w samym swoim zalozeniu urodzili sie homoopeatycznie, to co szkodzi, tez pomaga, zalezy ile i gdzie.Cynamon samym dobrem, gdyby nie, to Magreb (szczegolnie Maroko zginalby juz od przynajmniej setek lat) tez pomaga w trawieniu conajmniej.
My w Polsce przyjelismy wylacznie majeranek (czosnku troche , a inne ziola przyniosly nam "pisma kolorowe",) nie przejmujmy sie takimi nowosciami, kurkumy i inne cynamony przetrwaly tam od wiekow ku uciesze "ludnosci", a taka bazylia, kompletnie niezauwazna i calkowicie niepowazana w latach szesdziesiatych , juz sobie dobrze zaistniala na polskim talerzu
Nad polskim talerzem jeszcze nie jedna ewolucja-rewolucja sie miga, to tez dobrze, nad Francuzami juz mignelo i ciagle probuja jakichs nowosci.A rzad koreanski na promocje Korei wystostosowal z pare mlionow euro na ten rok.
Polska tez moglaby ruszyc ze swoimi oscypkami (o bigosie nie wspomne),nie chodzi o to, ze bigos taki fantastyczny, chodzi o to, ze nadaje sie na fast foody - kurcze, a moze nie. Ale oscypki z cala pewnoscia moga wkroczyc w serostwo europejskie.
Eee, ja bym sie az tak bardzo nie przejmowala, podobnie jak peggy83 jestem zdania ze z umiarem i bez przesady mozna wszystko jesc. Jesli bysmy wszystko przestzegali co sie o jedzenu slyszy i czyta to bysmy chyba juz nic nie mogli zjesc, bo owoce i warzywa sa podobno pryskane i genetycznie manipulowane i do tegeo jeszcze za wczasu urywane i mrozone z powodu dlugich drog transportu, miesko tez podobno pelne hormonow i antybiotykow itp. Wszedzie trzeba albo na tluszcz, cukier lub kalorie uwazac. A ja kiedys program o tym ogladalam jak sie ludzki organizm do tych wszystkich zmian dopasowywuje. Aha cynamon jest tez zdrowy bo ma podobne dzialanie jak srodek odkazajacy, dobre jak sie jest przeziebionym. A wiec ie taki diabel straszny jak go maluja.
A ja kocham swoją owsiankę (zaraz poprawię przepis ^^) i grysik z cynamonem
Nie chcę się niszczyć wewnętrznie, więc postawiłam sobie ogranicznik
Zmieniłam zdanie i będą to 2 szczypty dziennie (zamiast łyżeczki) - rano do owsianki i na kolację do grysiku, ha!
Przyznam szczerze, że 'troszkę' się uzależniłam od tej przyprawy, bo dziennie sporo tego zużywałam. Dzięki, dziewczyny, za rady!