Nie. Skrobia kukurydziana to ten sam typ co kartoflanka, mąka ziemniaczana czy skrobia ziemniaczana, zależnie od tego jakiej nazwy używasz,
Jako, że nie dostałam odpowiedzi na już, przepis podziałał na moją wyobraźnię, na obiad miałam pstrąga zrobiłam swoją wariację. Dzięki za inspirację.
U mnie był pstrąg pod pierzynką z karczochów, suszonych pomidorów i kaparów. w odrobinie sosu śmietanowo - pesto. Wszystko na ciepło. Pstrąg z grilla. Powiem pycha. Na oryginalną wersję też przyjdzie czas...
Karczochy na zimno?
Jak podpowiedziala Fidrygalka to warzywo. Jak się śmieją Amerykanie ryba z ogródka. Ma taki lekko rybny zapach, w smaku ledwie wyczuwalny. Można ją robić panierowana i smazona w głębokim tłuszczu. Albo używać do sosów i zup, wydziela kleista substancje, która jest doskonałym zagestnikiem. Jeden z głównych składników gumbo z Luizjany. Nam bardzo przypadła do gustu, w każdej postaci.
W sumie tak - prawie jak oreo. I przez ten ciemny kolor całkowicie przytłumił spód. Bo spód jest jasny, potem żurawina, potem ciemne ciasto.
Nie wiem czemu zdjęcie jest bokiem. Dodałam - pierwszy raz, zaraz po dodaniu komentarz widziałam z normalnym zdjęciem, po odświeżeniu zrobiło się bokiem
Ciasto upieczone, wyrosło ogromne. Z żurawiną, żeby zrobić miejsce na borówki. Po modyfikacjach lokalnych - smalec zastąpiony shorteningiem, na zwykłej mące, z podwójnej porcji ciasta - żeby spód był na bogato, w tradycyjnej wersji kolorystycznej - czyli jasne, ciemne, jasne.
Ciemnego ciasta zostało mi - będzie na spód do sernika.
Ale piana nie jest chrupiąca, tylko ciągnąco wilgotna. Nie ma to wpływu na smak - ale nie mam pojęcia co zrobić, żeby uzyskać bezę (znaczy wiem - długo w niskiej temperaturze, ale w przypadku łączonego ciasta tak się nie da), taką jaką robiła moja mama - ona była bezą.
Beza luzem wychodzi mi idealnie, natomiast wszelkie pleśniaki mają pianę gumowatą.
Może podpowiesz?
A kruszonkę na następny raz?
No i napisałaś czy sos dajesz surowy, tylko wymieszane składniki, tak ja zrobiłam, czy też gotujesz ?
Zrobione. Z braku czasu na gotowych tortillach. Bardzo dobre, na pewno będą powtórki.
Zrobione i wstępnie popróbowane przy mieszaniu. Przepyszna. U mnie bez ziół - bo robiłam z pamięci i nie pamiętałam ani cząbru, ani majeranku. W sumie majeranek mam - mogę jeszcze dodać, z czerwoną cebulą - bo wymagała utylizacji oraz na ogórkach konserwowych (bo tylko do takowych mam dostęp).
Będą potórki...
Moje kotlety w piekarniku. Masa mięsna z parmezanem, potartym w wiórki, panierowane w parmezanie drobno mielonym. Owinięte w cukinię i boczek. Pycha.
Cukinię pokroilam krajarka do sera, idealnie równe i cienkie plasterki.
Dzięki za przepis i inspiracje
A u mnie odwrotnie, widok płynącego żółtka powoduje odruch zwrotny. Nie jem jajek na miękko ani sadzonych. Ślubny fan sadzonych, musiał nauczyć się sam robić. Ja wtedy wychodzę z kuchni...
Ale postaram się zrobić ze scietym zoltkiem. Tatar na ciepło. ..
Wyrosły mi ogromne, to fakt. Ciasta była podwójna porcja, ale drożdży nie zwiekszalam. Foremki wypełnione były w jakieś 3/4 wysokości. Małe chleby to kolo 500 g ciasta, duży 800 z kawałkiem