To "amerykańskie centymetry, aż 100 mm mają? Nic dziwnego, że w US wszystko taaakie bycze :D
U nas to: cm=10 mm, metr=100 cm, tylko :((
Pyszny zestaw: pomidory i delikatne mięso (u nas "tylko łopatka cielęca), ryż i sałatka ogórkowa WuŻetowa. Polecam, bo warto - mało pracy a wyżerka na 2 dni.
Trema mną telepie, ale z takim Instruktorem musi wyjść na 5+ albo lepiej.
To do dzieła, może dobre duszki pomogą - zwłaszcza Ten jeden ...
Ja zwykle biorę słój z nakrętką plastikową i nie dokręcam zbyt mocno albo zamiast wieczka kładę folię plastikową spożywczą (podwójnie), dociskam gumką albo sznurkiem, robię kilka otworów w folii cienkim szpikulcem, na to ręcznik papierowy kuchenny (by muszki nie wchodziły),też mocuję gumką.
Dzisiaj pierwsze otwarcie: papryka pyszna, ogórki mają mocny smak cebulowy (nie parzyłam jej oddzielnie), są dość ostre. Za rok 2gi wariant: dodam czosnek zamiast cebuli, więcej papryki i mniej octu :P
Nie doczytałam, w składnikach szukałam...
Ja wałkuję i piekę na kamieniu - wychodzi jak u JO (angolskiego mistrza pichcenia). Rozciągam tylko te placki, które piekę w foremkach (bardzo rzadko).
Wolę wałkowane: spód cienki a boczki, bez sosu fajnie puchate.
@izaa_a to jest wersja 'fit bez oliwy/oleju?
W słoikach chyba są: listki laurowe, ziele albo pieprz ...
A w przepisie ich nie ma?
I mam olejowo - maślane (masło miękkie, nie roztopiłam, dodałam po wsypaniu mąki), puchate i smaczne jak nigdy, nawet bez ozdóbek owocowo-karmelowych. Do dżemu lub miodu, na śniadanie będzie idealne.
I mam olejowo - maślane (masło miękkie, nie roztopiłam, dodałam po wsypaniu mąki), puchate i smaczne jak nigdy, nawet bez ozdóbek owocowo-karmelowych. Do dżemu lub miodu, na śniadanie będzie idealne.
Tyz smacznie, aż uszy dymią :D
Miód gryczany (taki był w domu), ocet ryżowy, mniej cukru i chili, czosnek w płatki cieniutkie kroiłam.
W słoiczku wymieszałam najpierw olej, chili, czosnek i miód, dodałam do odcedzonych ogóreczków. Ocet ryżowy i cukier (ok.250g) podgrzałam i zalałam krajankę. Trochę za bardzo wymiękły" moje mini ogórki - muszę ciąć na grubsze cząstki, plastry. Dzięki i polecam :)
Pomyliłam solankowanie, miało być: ze skórą dłużej trzymać w soli, obrane krócej (jak je mieszam to najpierw kroję i solę nieobrane, jak ciut wymiękną dorzucam pokrojone bez skóry i dosalam). Ach te upały ...
Ogóreczki (malusie) zalałam bardzo gorącą zalewą (stała na kuchence, ale już nie wrzała), mocno zakręcone słoiczki od razu wyniosłam do zimnej piwnicy - wyczytane na WŻet. Dzięki za przepis i sprytne pomysły :)
U nas w domu też takim sposobem konserwujemy malutkie ogórki. Soli może ciut mniej, dużo czosnku, bez cebuli, czasami marchew. Malutkie ogórki krótko, średnie trochę dłużej pasteryzuję. Polecam - łatwe, szybkie i pyszne. Warunek: ogórki jak najmniejsze i z dobrego źródła/grządki. Dzięki za przypomnienie :)
1sza :D
Pachną i smakują bardzo dobrze. Moje wariacje: mniejsze ogórki ze skórą, większe obrałam. Soli więcej - 1 łyżka z górką i obrane solankowałam dłużej. Do obranych, po odcedzeniu dodałam czosnek (kroiłam w cieniutkie plasterki, mniej pieprzu mielonego!) zamiast cebuli. Mam słoiczki mixy pół na pół cebulowo-czosnkowe i 1no smakowe. Dzięki, warto eksperymentować, mniamm :)