artykuł
przepis
galerię
film
SKLADNIKI: - 500g maki pszennej - 250ml mleka - 2 jajka - 50g masla (stopionego) - 30g drozdzy - szczypta soli i dwie lyzki cukru - potrzebny bedzie garnek o duzym przekroju, scierka mogaca nakryc caly garnek, gumka pomagajaca umocowac scierke na garnku.Duza miska albo duza szklana pokrywka, do przykrycia gotujacych sie klusek.
PRZYGOTOWANIE:
* Sporzadzic rozczyn drozdzowy, w tym celu drozdze pokruszyc do szklanki i dodac do nich lyzeczke cukru, wymieszac. * do drozdzy dodac lyzke maki i 5 lyzek cieplego mleka, wymieszac dobrze i odstawic w cieple miejsce.
W zaleznosci od temperatury panujacej w naszej kuchni, trwa to dluzej lub krocej. Rosnace drozdze zaczynaja
powiekszac swoja objetosc. Gdy mamy pelna szklanke rozczynu to juz najwyzszy czas robic ciasto.
* Make przesiac do miski.
CIASTO DROZDZOWE MOZNA WYRABIAC REKA, MOZNA TEZ PRZYGOTOWAC JE ZA POMOCA RECZNEGO MIKSERA LUB ROBOTA KUCHENNEGO.
* Do maki wbic umyte uprzednio jajka, szczypte soli, cukier, wlac rozczyn i mleko.
* Teraz kazdy wybiera sposob jak zrobi ciasto. Mozemy recznie, tak dlugo wyrabiac az wszystkie skladniki polacza sie na tyle,
ze ciasto zacznie odchodzic od reki i nie kleic sie wiecej do miski.
Mozna wyrobic ciasto za pomoca miksera recznego tymi kreconymi hakami.
Lub za pomoca maszyny kuchennej. Pod koniec dodajemy stopione maslo.
Jesli robimy recznie, musimy wziasc po uwage, ze na nastepne minimum 10 minut jestesmy niedostepni dla telefonu, otwierania drzwi wytarcia dziecku noska itp.
* Wyrobione ciasto przykrywamy czysta sciereczka i odstawiamy w cieple miejsce. Takie ciasto drozdzowe, poniewaz ma malo tluszczu,
wyrasta stosunkowo szybko. Pol 30 minutach powinno byc wyrosniete.
* Stolnice lub przygotowane miejce na kuchennym stole posypujemy maka.
wyrzucamy wyrosniete ciasto na make.
Za pomoca duzego noza dzielimy casto na 16-18 kawalkow, formujac z nich buleczki.
CIASTO STRACI LEKKO SWOJA PUSZYSTOSC PRZEZ WYLOZENIE I PORCJOWANIE, PO CHWILI JEDNAK WSZYSTKO WRACA DO NORMY.
* Uformowane kluski/buchty przykrywamy sciereczka i zostawiamy na 10 minut do wyrosniecia.
* do garnka nalac ok. jednej trzeciej wody, nalozyc na garnek sciereczke i za pomoca gumki umocowac ja.
* Przykryc pokrywka lub miska i zagotowac. (W czasie gotowania klusek mozna smialo zmniejszyc "gaz" bo jak sie bedzie za mocno gotowalo
to nam sie woda wygotuje a przez scierke nie widzimy dna, garnek moze sie przypalic!)
* Gdy woda zacznie wrzec, sciagamy ostroznie pokrywke (UWAGA!!! gorace!!!)
* Kladziemy kluski ostroznie na rozpieta sciereczke tak aby sie nie stykaly ze soba, w zaleznosci od wielkosci garnka 3-4 przykrywamy pokrywka lub miska do gory nogami.
* Musimy wziasc pod uwage, ze nasze kluski/buchty urosna i pod za mala pokrywka, beda mialy ciasno!!!
* Gotujemy kluski/buchty 10 minut bez podnoszenia pokrywki.
* Po 10 minutach nasze kluski/buchty sa gotowe, tzn. gwarantowanie nie sa surowe w srodku!!!
* Podajemy je na rozne sposoby, moga byc polane stopionym maslem i posypane cukrem do tego kompot jagodowy, moga byc polane sosem jagodowo smietankowym
moga byc podawane z sosem waniliowym, lub jesli dodamy do ciasta tylko ta odrobine cukru, ktora dodajemy do drozdzy mozna je podac jako dodatek do pieczeni
wieprzowej + kapusta zasmazana.
* Zimne mozna podgrzac ponownie znowu na parze, lub w mikrofalowce, w tym celu zmoczyc je lekko pod strumieniem wody aby sie nie zeschly.
Mozma je tez zamrozic.
EXTRA: Gdy dodamy do ciasta 150ml mleka i 100g stopionej czekolady, otrzymamy Kluski/Buchty Czekoladowe, do nich super pasuje sos waniliowy!!
Zycze wszystkim milego gotowania i smacznego!
Milego gotowania. Glumanda
i gotowe. I tak kolejne porcje. Moja babcia miała taką dyżurną szmatke która służyła tylko do parowania klusek, oj często wykorzystywana :) Pozdrówka
. Przepis świetny, pozdrawiam!
. Pozdrawiam autorkę i dziękuję.
.Kiedyś starsza koleżanka wzięła mnie na ambicję i sama je robię..tzn. z udziałem dzieci,które zapraszają na parowce swoich kolegów i koleżanki.Robienie parowców u mnie to rodzaj rytuału-ja robię ciasto,córka je porcjuje,synek robi bitą śmietanę i miksuje truskawki,a potem:kto zje więcej i kto jest najbardziej objedzony.Rekordy bije synek....
Kiedys robilam z innego przepisu i czuć było intensywny zapoach drożdży, te natomiast byly bardzo smaczne i nie mam się do czego przyczepić =) Od dzisiaj bede korzystala z tego przepisu
