Bezkres myśli moich
Goni za mewą
Niedoścignioną
I ... wraca
Jak ptak do gniazda
Gdziekolwiek dolecieć zdoła
Ostatkiem sił
Powraca
Do lat minionych
Szczęśliwego dzieciństwa
Łąk pachnących kwieciem
Lasów grzybowych
I ... serca
Dawno zgasłego
Matki ...
(14.o5.1980) (w X rocznicę)
(Ten wierszyk już był na forum, przeniosłem go tylko tutaj.)