Comments send by the user Wkn

Wkn (2013-12-05 12:39)

Zupełnie jak pod śnieżnymi czapami - świetny zimowy klimat zdjęcia.

Wkn (2013-12-05 12:20)

Tak to jest właśnie polędwica :) Można oczywiście użyć i pozostałej części piersi, ale polędwica jest najdelikatniejsza i szybciej poddaje się obróbce cieplnej.

Wkn (2013-12-05 12:19)

Rewelacja!

Wkn (2013-12-04 22:15)

Aaa, zabij mnie nie pamiętam dokładnie, a nie chcę kłamać :} Ale tak raczej nie więcej niż 3  łyżki (płaskie) na 4 średnio duże jajka - do tego dochodzi jeszcze bułka na panierkę.

Wkn (2013-12-04 19:32)

Bardzo dobrze pamiętasz - właśnie tak było :)

Wkn (2013-12-04 19:24)

To jest ta wąska mniejsza przyczepiona część - no wiesz, taki większy indyczy odpowiednik tych małych piersiątek w kurzych cyckach, które się plączą przy głównym bohaterze :)

Wkn (2013-12-04 19:03)

Tak, ilość bułki ma znaczenie - jeśli dodamy jej za dużo, będzie wyczuwalna w smaku, a to nie za dobrze. Na kleistość masy dobrze wpływa kilka rzeczy:

- równomierne rozdrobnienie jajek (rozgniatamy widelcem bardzo drobno)

- wielkość wiórków sera (można zetrzeć na drobnych oczkach tarki)

- odstawienie masy na ok. 30 minut w chłodne miejsce - bułka tarta napęcznieje, składniki lepiej się zwiążą

Masa na jajeczne kotlety nie ma konsystencji identycznej jak masa mięsna, masa z jajek ma tendencje do kruszenia się i rozłamywania po uformowaniu, postępujemy więc delikatnie.

Wkn (2013-12-04 11:10)

Dziękuję nasturcjo za miły komentarz - może uda mi się wyprosić też zdjęcie upieczonych katarzynek?

Ja też w tym roku piekę katarzynki, w ubiegłym roku jakoś nie starczyło czasu, ale już się stęskniłam za ich smakiem i trzeba nadrobić zaległości :)

Wkn (2013-12-03 20:28)

Zlituj się i wpisz to jako przepis - przecież to nie artykuł.

Wkn (2013-12-03 20:13)

O ła, bogdzia, ależ piękności - jak zwykle :) I jaka ilość imponująca!

Wkn (2013-12-03 16:58)

W dyskusji masz podany czas pieczenia - autorka napisała "tak z godzinę w piekarniku" :)

Wkn (2013-12-03 16:52)

SŁAWKA, a zaznaczyłaś w edycji okienko "udostępnij"? Bo może zapomniałas i masz przepis tylko w prywatnej książce kucharskiej na Wielkim Żarciu?

Wkn (2013-12-03 16:13)

No rzeczywiście, żaden to piernik tylko miodownik. Nazwa piernika pochodzi od piernych, czyli pieprznych przypraw korzennych używanych do aromatyzowania ciasta - bez nich piernik jest jak zupa bez wody - nie ma go wcale.

Bardzo prosimy o zmianę tytułu, który jest nieco mylący :)

Wkn (2013-12-03 15:37)

Modelina, zawsze bakalie dodawane do murzynka obtaczaj w mące i jeśli nie chcesz, żeby opadły nisko wrzuć je bezpośrednio na blachę wypełnioną surowym ciastem i delikatnie zamieszaj widelcem, tak żeby wszystkie pozostały nie głębiej niż w połowie wysokości ciasta - w ten sposób po upieczeniu powinny rozłożyć się równomiernie zamiast dać nura na dno blachy :)

Wkn (2013-12-03 14:30)

Bardzo ciekawy przepis.