Meape, ja również jestem cukiernikiem i potwierdzam, że w piekarni pączki nadziewa się po upieczeniu. Lecz nie ma to jakiego kolwiek znaczenia dla smaku lub jakości pączka. Robi się to tylko dlatego, że ten sposób jest szybszy. Co do sposobu Nutelli, to jeśli ktoś jest "wprawiony" i dobrze "zawinie" powidła w cieście, nic nie wypłynie i nie będzie się przypalało w oleju.
Bardzo ładna dekoracja, dla dzieci to niezła uczta. One uwielbiają takie kolory i Kubusia P.
Pozdrawiam
P.S.
Proszę nie poprzestać na jednym :)
Ciekawy przepis, piekne podanie /filiżanka z talerzykiem/
Ten przepis również "wylądował" w ulubionych. Ładne zdjęcia, jasno i przejrzyście opisane czynności wykonania. Całość - MNIAM
Przepis dodałam do ulubionych i wydrukowałam. Niedługo zagości na moim stole.
Ciekawy / miód - jeszcze nie dodawałam do tego typu dań/ i szybki przepis na smaczny obiadek.
Przepraszam, że zobaczyłycie przepis w takiej formie - był niedokończony , musiałam coś niechcący wcisnąć i zapisał się za wcześnie.
Teraz już jest wersja poprawiona.
Co do temp. to piecze się je tak jak inne drożdżowe, chałki. Czas na tak zwane "oko" - aż będzie miało piękny złoty kolor.
Przepraszam jeszcze raz, nie chciałam nikogo wprowadzać w błąd.
Powodzenia w tworzeniu i WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY
Niestety jedyną metodą, którą mogę polecić jest: długie, dokładne niestety mozolne ucieranie po dodaniu mleka a przed bakaliami. Kiedyś, dla mnie właśnie te gródki były "rarytasem" - bo z bakaliami było krucho.
Szkoda. Mnie i moim znajomym, jak do tej pory zawsze wychodziło. Nie wiem co mogło spowodować taki "dramatyczny obrót sprawy".
Nigdy nie zastanawiałam się nad jej "utwardzaniem", może trochę mniej wody i tłuszczu a więcej kakao i cukru? Nie mam pojecia. Co do sposobu jej "foremkowania" , to może wyłóż folią aluminiową. Hmmm to też muszę wypróbować |
Dawno mnie tu nie było, muszę wypróbować tę krówkę, dzięki, buźka
Kiedyś to mleko było w niebieskim woreczku i poprostu pisało : Mleko w proszku. Dawno nie robiłam tej czekolady, więc nie interesowałam się tym, czy na rynku jest jeszcze to mleko. Myslę, że mozna zastąpić go jakimś innym , zresztą niebawem sama to sprawdzę
Bardzo mnie to zmartwiło.
Raz, że straciłaś produkty, dwa, że się zawiodłaś. Niestety to nie wina przepisu. Do tej pory wszystkim się udawało, nawet urozmaicali sobie przepis np: zamiast musu dodawali jakiegoś dżemu, zamiast kefiru dodawali jogurt owocowy. Pozdrawiam
Chociaż nie jest to jeszcze Boże Narodzenie, zrobiłam Twój makowiec i..., jest świetny. Ciasto nie oddziela się od maku i jak na mój gust nie jest aż tak trudny, by kobitki , z nim sobie nie poradziły. /sorrki - panowie, również/. Pozdrawiam.