You are here: / / Comments send by the user mirasolek

Comments send by the user mirasolek

mirasolek

(2013-02-17 18:35)

A ja od blisko 10 lat mam zmywarkę elektrolux Easy. Dść kosmiczny wygląd, ale przez to bardzo oryginalny.Poznadto składane kosze na talerze, dwa koszyczki na sztućce, które w razie potrzeby można rozdzielić i skozystać z jednego. Poza tym specjalny koszyczek na noże... bardzo wygodny do dużych noży. Zaledwie cztery programy, ale ja i tak używam jednego. 

mirasolek

(2013-02-05 17:41)

Szukam gdzie napsałam o proporcjach słoniny i przyznaję, że winno być przynajmniej 25 dkg do 0,5 kg słoniny albo boczku. Za błąd pisarski przepraszam. Jednak ja lubię gdy pasztet jest kremowy i się nie kruszy a tłuszcz zapewnia "smarowanie".

mirasolek

(2013-02-05 17:34)

Leanna, co kraj to obyczaj, A Ty tu tak kategorycznie, hahaha! Opublikuj proszę jakiś przepis to chętnie wypróbuję. Szczególnie spróbowałabym Twojej wersji pasztetu. A jeśli tak świetnie raziz sobie z dziczyzną, to świetnie. Nie musisz więc korzystać z moich prszepisów i porad. Pozdrawiam.

mirasolek

(2013-01-29 19:59)

Moim skromnym zdaniem to jest prawdziwe chili con carne a la polska. Mam wielu znajomych, którzy właśnie tak to przyrządzają. Często używają gotowej przyprawy i stwierdzają ze jest różnica pomiędzy tymi polskimi a  np.  niemieckimi. Sprawdziłam skład i wyszło, ze często w polskich przyprawkach w składzie jest mielony kminek  a w niemieckich kmin rzymski, czyli cumin. Ja pokochałam to danie jedząc przyrządzone przez męża koleżanki, który jest amerykaninem i stwierdził, że poczęstuje mnie najbardziej rodzinnym texańskim daniem. Na odchodne podarował mi gotowe przyprawy przywiezione ze stanów. Tam też w składzie jest cumin i oregano. Dzisiaj kupuję po prostu mielony cumin i tak jak kolega nie używam kukurydzy. Dla pikanterii dodaję chilli habanero. Ale to jest już wersja hard! Podaję z pieczywem w małych miseczkach. Ale i tak uważam, ze co dom to inaczej wygląda prawdziwa wersja każdej potrawy, więc nie ma się co tak emocjonować. Pomidorowa mojej mamy jest okropna a teściowej doskonała, a mój mąż i tak najbardziej lubi moją! A wszystkie to prawdziwe pomidorowe, hihi!

mirasolek

(2013-01-20 19:40)

Ja zamiast margaryny do smażenia użyłabym gęsiego smalcu lub niewielkiej ilości oleju, bo margaryna ma specyficzny smak. Poza tym w mojej rodzinie od wieków flaczki podaje się na dwa sposoby czyli czyste tzw. w rosole (czyli niezagęszczone), albo zagęszczone zasmażką z mąki podmażonej na złoto na smalcu z gęsi, bądź smalcu wieprzowym.  Ale każdy ma swoje sposoby i swoje smaki. Przepis  prosty szybki.. na pewno  spróbuję tej wersji.Pozdrawiam.

mirasolek

(2013-01-10 20:20)

Jak gotować smacznie? Trzeba gotować z miłością!

mirasolek

(2013-01-06 22:49)

No ja też nie rozumiem zachwytów nad mięsem marynowanym przez kilka dni w marynatach winnych, octowych, czy cytrusowych. Próbowałam, ale moja rodzina nie przyjęła tego  typu pieczeni z entuzjazmem. Stanowczo wolę suche marynaty i bejce na bazie musztard. A jak jeszcze nie tak dawno przeczytałam dwie opinie na jakimś portalu kulinarnym, żeby nie stosować podanego przepisu (dotyczył marynowanego w marynacie z wina schabu z dzika), bo szkoda marnować mięsa, to tylko utwierdziłam się w przekonaniu, ze mam rację. Tak więc poieram Cię w całej rozciągłości a.

mirasolek

(2013-01-05 23:46)

witam a. Ja moczę w maślance mięso tylko w przypadku, gdy jest marbej jakości. Dobre dzikie mięsko tego nie potrzebuje. Fakt, że maślanka kruszy mięso i powoduje zmianę zapachu, a i kolor staje się ładniejszy, tj, bardziej różowy. Stosuję maślankę tylko w przypadku gdy nie jestem pewna, że mięso  zostało dobrze sprawione. Czyli wtedy, gdy robił to ktoś inny niż mój mąż!  Polecam tą metodę wszystkim, którzy nabywają mięso w sklepie. Trzeba mięso świeże, badź mrożone włożyć do maślanki przez dobę i przechowywać w lodóce. Po dwunastu godzinach (jeśli to możliwe to częściej) mięso przewrócić. Ilosć maślanki jest uzależniona od wielkości mięsa. Kawałek mięsa powinien być zalany maślanką w calości. Po zamarynowaniu należy mięso opłukać z maślanki  i osuszyć papierowym ręcznikiem, bądź osączyć na durszlaku. 

mirasolek

(2013-01-05 14:30)

Możesz sobie z nimi poradzić, przygotowując tak jak ja robię gulasz z dzika.  

Najpierw jednak obsmaż zeberka z dwóch stron na smalcu a potem posmaruj kążdą  sztukę delikatnie musztardą i włóż do garnka ( i nic więcej z nimi nie rób, tzn nie podgrzewaj a ni nic podobnego, żeberka muszą odpocząć) . Resztę składników dołóż po jakiś 20 minutach i duś pod przykryciem aż zmiękną żeberka. Na pewno wyjdą super. Pozdrawiam.

Fot. Barb82, Leniwe
Leniwe
27.2k
351
33
Barb82
mirasolek

(2013-01-04 14:42)

w końcu prawdziwy przepis na leniwe. Próbowałam - są świetne!

mirasolek

(2012-12-30 23:30)

I ja to wszytko dobrze pamiętam. Niedzielny rosół z tłustego koguta, makaron, który babcia uczyła mnie wygniatać już w wieku szesciu lat i pierogi, a i cepeliny nazywane przez dziadka ppyzami myziami! Cudny czas i to se ne wrati! Gdy byłam zaraz po ślubie i jeszce młoda i głupia to zarządziłam rozebranie kaflowej kuchni, która mi do wystroju nie pasowała. Jakam ja głupia była!!! Najdurniejsza decyzja w moim życiu. I teraz męczę się z tymi gazowymi palnikami!! Trudno tego też nie zmienię! Ja jednak staram się robić wszytko, aby moje dzieci miały na starość wspomnienia z kuchni mamy! Od dziecka ze mną gotują. Mamy to szczęscie, ze mieszkamy na wsi, tak więc i dostęp do prawdziwych ogródkowych warzyw a i takich rarytasów jak kaczki, gęsi, króliki  też jest. Uwielbiam, kiedy koleżanki 0 nastolatki moich córek przyjeżdżają do nas w odwiedziny i proszę o kompot rabarbarowy, albo pierogi z jagodami, które same zbierają! Jedzą moją dziczyznę, na którą na początku kręciły nosem. A barszczyk z ziemniakami i cebulką - wprost przepadają. Kiedy pytam, co jedzą u siebie w domu i czy wiedzą z czego sa pierogi to odpowiadają, że jedzą piersi z kurczaka i frytki, bo rodzicom się nie chce stać przy garach, a pierogi to są z mrozonki! Ja im pokazuję, że gotowanie to wcale nie kara tylko czysta przyjemność. Gotowanie to dla mnie miłość okazywana mojej rodzinie i moim gościom. No i przyjemnie słyszeć z ich ust: Pani to jak Gesslerowa, hihi!

mirasolek

(2012-12-30 23:10)

Reż gotuję zupę z soczewicy, ale czerwonej i jako bazę podmażam paternak i też podaję z grzankami, ale nie używam grzybów. Dzięki za inspirację, spróbuję tego przepisu.

mirasolek

(2012-12-30 22:13)

Wygląda cudownie, aż mi się jeść zachciało! Dzięki za przepis, chociaż ja pewnie użyję trochę boczku i kiełbaski z dzika, bo akurat taką mam!

Fot. tramb, Makowiec
Makowiec
15.6k
298
35
tramb
mirasolek

(2012-12-30 21:51)

Rewelacyjny pomysł.... Na pewno swietnie smakuje. Oj coś czuję że spróbuję i ja takie cudo zrobić.

mirasolek

(2012-12-05 18:24)

I jeszcze dopowiedź na pytanie czy przygotowuję też dziczyznę świeżą. Oczywiście, ale nie taką dwie godziny po strzale, tylko conajmniej dwa dni po.... No i oczywiście po badaniu weterynaryjnym ( w przypadku dzika).

Most active

  • Recipes: 55
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 1
  • Recipes: 269
  • Articles: 7
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 29
  • Articles: 5
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 10
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
  • Recipes: 23
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 7
  • Recipes: 90
  • Articles: 0
  • Movies: 0
  • Galleries: 0
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close