Właśnie już jutro będę je robiła. Mam nadzieje, że wyjdą mi tak samo pyszne jak Autorce :)
Dodałam troszkę wątróbki (tak la zmyłki), 1 kostkę drobiową, ale za to prawie całą paczkę pieprzu ziołowego. NIKT nie wiedział, że to seler. A jak już im wygadałam to się okazało, że seler to rodzimy afrodyzjak. Także mężuś może jeść do oporu.;) Zniknął błyskawicznie nawet na suto zastawionym stole świątecznym. Następnym razem spróbuję z kaszą manna, może nie trzeba będzie tyle jajek dodawać. Aha nie wiem jak wy ale ja tego selera to miałam 1 kg po obraniu.
Otworzyłam pierwszy słoik( pozostałe lądują w koszu) i niestety rozczarowałam się.Nam nie smakowało
"smaczengo , pamiętajcie 30,40 dag :D" - toż to dawka prawie śmiertelna. I smród amoniaku wybiłby pół miasta. Radzę trzymać się jednak przepisu Ali, który jest doskonały
mmm . . .wyszły po prostu pysznę
radzę dodac troche węcej amoniku<40 dag> :D wtedzu będz bardziej chrupiące
mniam :)
pozdrawim , smaczengo , pamiętajcie 30,40 dag :D
Właśnie mój braciszek zaczyna je zagniatać ,mam nadzeje ,że wyją pysznę , bo jak to to świąt nie bedzie !! bo mikołajowi nie będą smakowały ciasteczka i nie zostawi prezentów !
heheh :D
To już staje się nudne, ale i ja muszę pochwalić przepis! Mnie smakował średnio, może dlatego, że najadłam się go z garnka jeszcze przed pieczeniem. Zaniosłam kawałek do pracyi tam zrobił furorę, dziewczyny naprawdę były zachwycone i przepis rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Bardzo dziękuję i pozdrawiam autorkę.
Pyszne ogóreczki. Dodalam jedynie nieco mniej cukru . Zalewalam gorącą zalewą. I taka moja obserwacja: tak jak napisala alman , zalewa musi byc prawie WRZĄCA ! Ja kilka sloików zalalam troszkę chlodniejszą zalewą ( musialam na chwile odejść od zalewania sloików ) i po jakimś czasie bylo widac , że te w tych wlasnie sloikach woda zaczela metnieć. Oznacza to ,ze zacząl sie proces kiszenia . W związku z tym zostaly skonsumowane w pierwszej kolejnosci :-) i tak byly pyszne , dzieki za przepis, pozdrawiam :-)
Ogórki sa pyszne! Zrobilam pierwszy raz w zyciu i udalo się :-D . Ukisilam 2 butle . Jak sie ukisily ogorki , przelozylam do sloikow i zapasteryzowalam. Zrobilam tak dlatego , ze wydawalo mi sie , ze bedziemy malo jedli ogórków tak jak w przypadku kupnych kiszonych . Jakze sie pomylilam! Jest dopiero koniec pazdziernika a juz prawie polowy nie ma !!! W przyszlym roku zrobie wiecej i mysle, że jedynie część przeloze do sloików. Zrobilam tez przepyszne ogórki konserwowe wg Twojego przepisu. Polecam wszystkim :-)
Pasztet pyszny! Robiłam z połowy porcji, następnym razem zrobię z całej, bo znika bardzo szybko:)
już poszedł w świat. mamy kolegę, który twierdzi, że nie ma większej ohydy, jak natknąć się w zupie na seler. pasztet zjadł i wziął na wynos (i spożył w drodze do domu). znakomity jest.
no, świetny, świetny, naprawdę.
Dziękuję za przepis:)
Pomidorki wyszły świetne!Wyglądają rzeczywiście jak daktyle:)
Z tym,że ja nieco zmieniłam przepis i zamiast cytryny i części cukru dałam landrynki,bo cały słój stoi już ze 3 lata i nie ma na nie amatora,,,:)Więc pomidorki wyszły pyszne,o landrynkowym smaku,nikt jeszcze nie zgadł,co jadł,bo dawałam próbować kilku osobom...:)
Jak zgram zdjęcia to wstawię...
Polecam!
mam tak na szybko pytanie, wlasnie zalalam sliwki zalewa ale niestety nie sa wszystkie zalane. Mialam 2 kg sliwek i zalewe robilam z podwójnej porcji nawet moje szklanki sa stosunkow duze. Czy mam dorobic zalewy ? zeby sliwki byly zakryte?
robiłam 1 raz wg. przepisu i wyszły rewelacyjne! słodkie i chrupiace!!!