fantastyczny przepis nie spodziewałam sie ze moze tak pysznie smakowac i niestety zrobiłam tylko z polowy porcji- taraz żałuje. Na Wigilię w sam raz.
Sopelku, doprawdy nie wiem gdzie można kupić śliwki w occie, ja zawsze robię sama i mam zapas w piwnicy, Ale może ktoś się odezwie , kto wie.
Jeśli chodzi o smak tej sałatki, to ma ona troszeczkę słodkawą nutę, no bo śliwki są słodko-kwaśne. Ale jest naprawdę rewelacyjna.
Meggy, napisałam w składnikach - wafle kwadratowe, grube, czyli normalne wafle, tłoczone w grubą kratkę, bo te są kruchutkie a po namoczeniu pulchne. Nie wiem dlaczego masz dylemat i o jakie słodkie Ci chodzi. Nigdy dotąd nie spotkałam wafli słodkich
Klio, ja roluję przeważnie, choć raz zrobiłam inaczej /rolada/, o czym napisałam w komentarzach.
Dziękuję wszystkim za pochlebne komentarze, cieszę się, że smakują. Pozdrawiam.
Lenistwo matką wynalazku ;))) mam tylko pytanie (bo oczywiście też zrobię te waflokiety) czy je tylko rolujecie czy też inaczej zawijacie?
Muszę koniecznie wypróbować te rewelacyjne krokiety ale dręczy mnie niepewność co do rodzaju użytych wafli. nie wiem czy powinny być one słodkie , czy bez cukru. Podajcie , proszę, wafle którego producenta stosujecie najczęściej.
Dzisiaj ja zrobiłam i dołączam się do reszty, nie sądziłam że będą takie dobre.PRZEPYSZNE
Gdybym napisała,że te krokiety są pyszne to byłoby grube niedopowiedzenie... ;) Są wprost niesamowite! Zrobiłam dziś na obiad i zniknęły w tempie ekspresowym. A co się pochwał nasłuchałam od zachwyconej rodziny... :) Jednym słowem: REWELKA!
Tak, można, w zeszłym roku z lenistwa tak zrobiłam, tylko wówczas należy uważać z pozostałymi składnikami dającymi "słodkość", no i tej masy też dodawać tak, aby nie przesłodzić.
Czy mozna uzyc gotowej masy makowej?Pozdrawiam!
Zrobiłam na imieniny.Bardzo wszystkim smakował.Nikt nie zgadł,że to pasztet z selera:)))) Jest naprawde pyszny.Polecam.
Ja mam chyba naprawdę alergię na selery, ale nie muszę się już martwić pieczeniem pasztecika, nauczyłam męża i piecze sobie i swoim kolegom. Ostatnio musiał upiec z podwójnej porcji, wyszły mu 4 (!) foremki.... Jeszcze raz dzięki Almanku.
Ja już tutaj po raz kolejny, pasztet naprawdę pyszny ale chciałam się podzielić jednym spostrzeżeniem, otóż ostatnio zrobiłam po raz kolejny blaszkę i połowę od razu zamroziłam. Niestety po rozmrożeniu pasztet już nie jest taki pyszny, rozlatuje się okropnie. Nie polecam więc mrozić, najlepiej zjeśc go od razu. Pozdrawiam
asie_k przykro mi, ale dopiero teraz włączyłam komputer, więc chyba po herbacie. Margaryna nie roztopiona, gdyby tak było, to napisałabym. Mam jednak nadzieję, że zrobiłaś i się udał. Pozdrawiam.
Margaryna ma być roztopiona? Czekam na szybką odpowiedź, bo własnie zabieram się za robotę. :)
Jakoś na seler miałam zawsze długie zęby, ale po przeczytaniu komentarzy zaryzykowałam i nie żałuję! Pasztet wszystkim smakował, a przepisy rozeszły się w tylu egzemplarzach!!!! Ponieważ jestem leniwa i nie chciało mi się trzeć selera i cebuli na tarce, "zmogłam " je elektryczną maszynką do mięsa-poszło błyskawicznie.Ponieważ piekłam po raz pierwszy, ściśle trzymałam się przepisu, ale następne będą z wykorzystaniem rad z komentarzy. Autorce przepisu przyznaję prywatnego kulinarnego Nobla!