Właśnie się piecze, a jutro powiem wam jakie efekty wywołał na twarzach moich najbliższych. I mojej twarzy oczywiście też, ponieważ jestem osobą, która nie znosi selera, ale po tym paszteciku wszystko się może zdarzyć......
WOW!!!!! Zrobione i pozarte.
SUPEROWE!!!!!!!
pasztecik pychotka, nawet taki lekko cieply hi hi dzieki za fajny przepis
Jutro robię pasztet z selera. Miałam go zrobić na Wszystkich Św., ale za długo musiałabym czekać.
dziekuje za odpowiedzi. wlasnie seler pyrka sobie w garnku, dodalam maslo president, mam nadzieje ze sie uda.
Pikałam już któryś po raz kolejny , bo jest taki pyszny.
ja zrobilam z Delma ta do smarowania chleba .Mysle ze tu chodzi poprostu o tluszcz
wisienko ja robie z palmą ale koleżanka zrobia z masłem i też był pyszny
przepis wyglada znakomicie, kometarze tez zachecajace, ale czy moge zastapic margaryne palme innym tluszczem? mieszkam zagranica i zdobycie margaryny palmy graniczy z cudem.
Marinik tak ma być - chyba chodzi o tę wilgoć, w każdym razie jest ok (daje się kroić, krócej pieczone pewnie byłoby ciapowate)
wlasnie sie przymierzam, ale jednak nie kumam czemu ma sie piec az poltorej godziny??? skladniki gotowane- tylko jajo musi sie sciac. No - chyba, ze chodzi o odparowanie wilgoci
Ale mi się ciągiem napisało.Chcejeszcze dodać,że jesli sie go upiecze na płaskiej blaszce jest więcej tej rumianej "skórki".
Potwierdzam,pasztet jest bardzo dobry.Tezwziełam jednablaszke dopracy i rozdałam przepis.Ktosdodałmajeranku,ktosinny wkroiłoliwkii podał z sosem czosnkowym.Wszystkim smakowało.
poczestowalam kolezanki w pracy , "kupily" przepis od razu!!!!
Pasztecik super, polecam :))