Od kilku lat robię pierniczki dojrzewające z podobnego przepisu, ale że nie lubię zbyt intensywnego zapachu korzeni, to dodaję tylko jedną torebkę przyprawy do piernika (firma dowolna, byle nie dr.O :P). Ciasto wychodzi tłuste i lepkie, jakby za rzadkie, ale po leżakowaniu jest jak plastyczna plastelina (jeśli można tak powiedzieć). Dodawałam już do nich mielone orzechy i żurawinę, ale najlepsze jest w formie czystej
Po upieczeniu pierniczki studzę, a potem wkładam na dwa tygodnie do wielkich puszek po herbatnikach i do szklanego słoja z pokrywką, żeby skruszały. Niedawno przeczytałam w necie podpowiedź, że można włożyć do słoja plasterek pomarańczy, żeby pierniczki szybciej i bardziej aromatycznie miękły :)
Pachnące pozdrowienia dla wszystkich pierniczących!!!!
Teklo, tak się zastanawiam nad przyczyną "kraterów" w Twoich blatach piernikowych i podejrzewam , że powodem takich niespodzianek mogło być niezbyt dokładne wymieszanie ciasta z sodą (najlepiej przesiać z mąką). Poza tym dobrze jest każdy blat przed pieczeniem ponakłuwać widelcem - taki zabieg zapobiega tworzeniu się "kraterów" i pękaniu ciasta.
Podobnie postępujemy z blatami z ciasta kruchego.
Też upiekłam 3 blaty piernikowe z tego przepisu. Z wierzchu wyszły takie ładne i równiutkie, ale od spodu porobiły się takie dość duże "kratery" (dziury) bez ciasta. Czym to teraz wypełnić?
Piekłam już piernik z tego przepisu z masą orzechową i był wspaniały. Nie pamiętam żeby były w nim takie dziury. Może KTOŚ miał już taki problem? Będę wdzięczna za podpowiedź.
Wczoraj moje piernikowanie zakończone.Teraz czekają do świąt.Odkąd mam przepis teraz korzystam tylko z tego.
Wczoraj pierwszy raz upiekłam ten piernik pachło w całym domu wyszły mi 3 blaty do przełożenia masą orzechową z reszty cista upiekłam pierniczki.Przepis super wielkie dzięki.Na stałe zagości moim domu.Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.
Moje pierniki wczoraj zostały upieczone i teraz lezakują i czekają żeby je przełożyć. Jak się piekły pachniało cudownie, już nie mogę sie doczekać .Pozdrawiam wszyskich pierniczących.
dzieki za odpowiedź :) Ciasto cudo! O ostatni kawałek była wojna z moja córeczką
Pozwole sobie podpowiedziec tak jak ja tak robie, patrycja.s: jajka surowe.. bez ubijania...dodawac po jednym i mieszac..
:)
mam pytanko czy te jajka mają być ubite? czy tak je dodawać bez ubijania i poprostu wymieszac?
I jak sie skusiłam na ten smakołyk :) Wyszło bardzo dobre. Dla mnie troche za slodkie bo nie przepadam za słodyczami ale goscia wszystkim smakowało. Ląduje w ulubionych :)
Bardzo ale to bardzo dobre ciasto.Czekolady użyłam 60%kakao a i dodałam troszeczkę swieżej skórki pomarańczowej,plecam.
Ja już swój upiekłam, z połowy porcji (bo to moje pierwsze "podejście") w choinkowej foremce, pachnie smakowicie, tylko troszkę mi popękał...Wasze też pękają? Jakoś to "zamaskujemy" polewą i będzie dobrze... Teraz najważniejsze, by ładnie zmiękł... ja się chyba nie doczekam...
bardzo mi miło że niektórym z Was przypadły do gustu i kombinujecie ze składnikami :) pozdrawiam serdecznie
mmmm... bardzo smaczne! zrobiłam dzisiaj rano z połowy porcji i wyszlo całkiem sporo :) te z brzegu formy nie mają jabłka ;)
Ale jestem ciekawa efektu. Pachnie ślicznie.Uwielbiam takie ciasta. Pozdrawiam