Mam dokładnie taki sam przepis! Ogórki bardzo smaczne i do tego faktycznie można upchnąc w słoiczek o wiele wiecej niż zwykłych konserwowych! Ja zalewam gorącą zalewą!
Mari, dzięki za wskazówki. Do jednych słóików dałam peperoni, do innych moją ubiegłoroczną ususzoną paprykę ostrą, która w dalszym ciągu daje dobrze "popalić".
Zrobiłam tak jak sugerowałaś - dawałam od jednej "obrączki" do trzech do jednego słoika (razem z nasionami). Coś mi się wydaje, że tym sposobem zrobiłam rezerwację tylko dla siebie...:)))
Mari , jesteś niesamowita ! Wielkie dzięki , zrobię z tego przepisu , ta zalewa wydaje się być łagodniejsza.
Mari, wlasnie zrobilam dwa sloiczki papryki w/g Twojego przepisu, wyglada super i mysle, ze tak samo smakuje. Jesli ktos z moderatorow moze, to prosze o przesuniecie tego zdjecia do przepisu.
No, masz babo placek, a ja wlasnie skonczylam moje ogorczenie na ten rok ...... a tu taki ciekawy przepis..... no nic bedzie musial czekac do przyszlego roku....
Superko,specjalnie dla Ciebie wklepuje przepis na cebulki konserwowe!
Nie zapominaj ze sa to cebulki marynowane, nie konserwowe. Robie takie od kilku lat i mnie i mojej rodzinie odpowiadaja. Jesli sie obawiasz ze beda za kwasne to przeciez zawsze mozesz smak zalewy przystosowac do swojego smaku. Sprobuj zrobic zalewe w tych proporcjach np. z 1/4 porcji i zobaczysz czy Ci bedzie odpowiadac.W innym przepisie mam zalewe z 3/4 szklanki wody i 1.25 szklanki octu 10% /pisalam o tym powyzej/ + 5 dkg cukru+ziele angielskie+pieprz+listek laurowy.
Moze to wydaje Ci sie mniej kwasne?
Jestem nadal uparta- a robiłaś te cebulki ? Nigdy nie robiłam przetworów ,aby było wiecej octu niż wody, a mam małe cebulki i chcę je wykorzystać.
Alidab,ja bym sie bala dac az tyle ostrej papryki /tzn.jedna duza/, w przepisie pisze o papryczce, wiec malej. Ale jesli chcez zuzyc te papryke to daj tylko kawalek, powiedzmy dwa-trzy krazki, jesli sie da pokroic w takie "kolka". Peperoni chyba sie do tego swietnie nadaja, wlasnie 1 peperoni na sloik zupelnie starczy chyba ze lubisz gdy ostrosc dech zapiera........ bo ja nie lub raczej moja watroba nie lubi takich ostrosci. Albo zrob tak,ze do jednego sloika dasz mniej, do drugiego wiecej papryki i takstopniowo przygotujesz swoich konsumentow do piekla w buzi!
Mari, mażesz mi powiedzieć czy do tego arbuza na 1 słoik mam użyć całego strąka ostrej papryki takiej czerwonej długiej uprawioanej u nas ? Mam ususzone całe strąki jeszcze z ubiegłego roku i zastanawiam się czy mogłabym je wykorzystać ale czy cały strąk to nie za dużo. Mam jeszcze maleńkie papryczki też ususzone przywiezione z Grecji ale to są peperoni - czy one do tego się nadają? Mam w domu pół dużego arbuza i powinnam go jakoś zagospodarować...:)))
Juz zrobione - dziekuje bardzo za przepis :))
Chinski makaron to takie cos jak w "chinskich" zupkach tylko w wiekszym opakowaniu i bez zupki. Znajdziesz w kazdym wiekszym sklepie, niekoniecznie musi to byc dzial z orientalna zywnoscia, u mnie jest to w moim wiejskim sklepiku. A tak miedzy nami to te sama role spelni zwykly makaron polski, jak nie widze roznicy ale jak w przepisie bylo o chinskim makaronie to napisalam o chinskim. Pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź,zrobię trochę z rumem,trochę bez.Bardzo zainteresował mnie ten przepis.
Pocieszyłaś mnie - może jeszcze zdążę (na aż tak długo nie jadę, tylko u nas trudno kupić cukinię, a marketowa nie zawsze jest jadalna). Powiedz mi jeszcze co to jest ten chiński makaron? Jak wygląda? Gdzie ewentualnie mam go szukać w sklepie - w jakim dziale? I czym zastąpić w razie czego (bo nie wiadomo czy u nas kupię)
Mari dziękuje bardzo za odpowiedż, ja też myślałam żeby posiekać ale wolałam się zapytać. Pozdrawiam.