1 tabliczka czekolady - u nas Młody wybrał białą, ale z powodzeniem nadaje się i gorzka, i mleczna, i taka z bakaliami...
3 banany
dogasający grill :)
Banany nacinamy nożem wzdłuż, nie docinając do końca, tak by powstała kieszonka. Kieszonkę tę napychamy połamaną na kawałki czekoladą.
Pozostało je już tylko upiec. Do tego celu nadaje się najlepiej grill już z lekka dogasający, na którym nasz deser będzie mógł w spokoju, powoli dochodzić :)
Kładziemy banany na kratce, czekoladą do góry i pieczemy, aż skórka banana zbrązowieje , a czekolada się roztopi...Jemy gorące, wiadomo :)
Hihi, ale fajowe zdjęcie, a właściwie oba :D
Heheh, dziękuję :D
To z zębami to nie mój pomysł, tylko samego modela :D Nie mogłam się oprzeć,żeby go nie wkleić :D