300 g Mąki pszennej pełnoziarnistej (u mnie Gdańskie Młyny)
300 g Mąki pszennej typ 650 lub innej
350-370 ml Wody ciepłej
100-120 ml Zakwasu
4 łyżki Oleju
2 łyżeczki Soli, 2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka niepełna Drożdży świeżych
1 szklanka lub na oko Orzechów włoskich posiekanych
1 garść siemienia ( nie koniecznie )
Świeżutki chlebuś o Orzechowym smaku!!! Cóż może się z nim równać? Posmakujcie Orzechowej, głębokiej nuty z samym masłem lub na bogato. Pamiętajcie, że taki chlebek można bez problemu upiec, po wyrośnięciu w Piekarniku!!! Polecam Serdecznie!!!
Do pojemnika wlewamy wodę, zostawiając 100ml, następnie rozpuszczone w niej drożdże i cukier, olej. W misce mieszamy mąki, sól, orzechy. Wsypujemy suche na płyny, robimy dołek i wlewamy zakwas. Pr.1
Ja po ostatnim mieszaniu wyjmuję mieszadła ( zostaje 1.56 min do końca ) i nastawiam sobie ,,tajmer" kuchenny na 56 min, by sprawdzić czy wystarczająco wyrósł. Jeśli tak, to pozostawiam nastawiony program, jeśli nie to wyłączam maszynę i gdy urośnie, daję samo pieczenie. W trakcie smaruję powierzchnię mlekiem.
Smacznego!!!
Czyli rozumiem, że ok. 250 ml wody. Zakwasu nie mam. Iwciu, mój chlebek nie dożywa "następnych dni". :) Te darmozjady wszystko, co do okrucha zjadają. Jutro piekę. Dzięki za szybką odpowiedź.
Dobrze rozumiesz, ale z wodą to musisz zerknąć jak zacznie mieszać, bo lepiej dodać do luźnego troszkę mąki, by była zwarta kula. Wszystko zależy jak dużo dasz orzechów, czy fajnie będzie się mieszać. Ja często na początku koryguję, to mąką, to wodą, bo każda mąka inna.
Daj niecałe 300ml wody, po dodaniu ewentualnie mąki zwykłej nic się nie napsuje
Bardzo przepyszny chlebek! Na pewno jeszcze nie raz go zrobię. Dzięki za przepis. Dla zainteresowanych - nie dałam zakwasu, ilość wody zmniejszyłam do 280 ml.
Łooo!!! Ale ładny!!! Cieszę się bardzo, że wypiek się udał i smakował. Pozdrawiam.
Jaki cudny ten Twój chlebus!!! Jakiej konsystencji powinno być ciasto? Ja wyrabiam ciasto ręcznie lub mikserem i pieke w piekarniku. Nie mieszkam w Polsce wiec maki tutaj są inne, chodzi mi o ich wilgotność ( mąkę kupuje w ekologicznym sklepie i czasami w polskim). Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Jolu, Dziękuję za komplemencik Ciasto musi się ulepić w dość zwięzłą kulę. Jeśli będziesz robić robotem, to dla dobrego połączenia składników, zacznij od luźniejszego ciasta, a mąkę stopniowo dodawaj i sama wyczujesz ;) Moja mama we Francji też ma inne mąki, a korzysta z moich przepisów powodzonka :))