Lenko, tak przypadkiem trafiłam na ten przepis i tak się zastanawiam jak długo taki chrzan może być w lodówce? Tak na chłopski rozum to nie ma tu ryzykownych składników typu surowe jajka czy coś, a dodatek octu powinien całość utrwalić..? Ale może Ty wiesz z własnego doświadczenia:)
Dajanko, u mnie taki chrzan potrafi stać kilka czy nawet kilkanaście tygodni :) , ponieważ robię go zazwyczaj na Wielkanoc i wtedy większą ilość, ale nawet "resztki" nie tracą na smaku ( o ile jest dobrze zakręcony słoiczek ), jedynie może trochę wyblaknąć kolor.
Ale by efekty wizualne dla rodzinki pozostały, to dodaję odrobinę ćwikły z piwnicznych zapasów, która ożywia zabarwienie chrzanu :)))