Przepis na kolejny słoiczek do kosza z prezentami ;) tworzy całość dopiero z etykietką i "ubrankiem" na nakrętkę.
Morele sparzyć wrzatkiem i natychmiast przelać lodowatą wodą. Dzięki temu z łatwościa zdejmiemy skórkę. Można nie zdejmować - jest jadalna, ale w gotowym dżemie występuje w postaci smętnego "flaczka".
Morele wypestkować, poprzekrawać na ćwiartki. Wanilię rozkroić, nożem zdrapać miąższ. Rozmaryn opłukać, oderwać listki od łodygi i listki posiekać.
Wszystko wrzucić do garnka wraz z cukrem i sokiem z cytryny. Wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Gotować na mocnym ogniu ok. 10 minut.
Przygotować słoiki i nakrętki. Wyparzyć (nakrętki można przetrzeć spirytusem).
Gorący dżem nakładać do ciepłych słoików (lepiej ubrać rekawicę kuchenną, by się nie poparzyć). Nie nakładać do pełna, zostawić ok. 1 cm wolnej przestrzeni od góry naczynia. Uważać, by nie pobrudzić brzegu słoika dżemem. Jeśli tak się zdarzy - dokładnie wytrzeć papierowym ręcznikiem nasączonym spirytusem.
Zakręcić, odstawić do góry dnem. W ten sposób utworzy się jałowa próżnia, która uchroni dżem przed zepsuciem, mimo braku pasteryzacji.
Ten sam efekt można uzyskać, wylewając pół łyżeczki spirytusu na powierzchnię dżemu, podpalając i natychmiast zakręcając.
Zestaw składników - z książki "Prezenty z kuchni", sposób wykonania - całkowicie mój.
article
recipe
gallery
movie
