wiśnie wydrylować i wsypać do dużego słoja i zalać spirytusem pestki zawinąć w gazę i zawiesić tak aby były w połowie zanużone w spirytusie zamknąć słój i odstawić na 5 dni. Następnie owoce odcedzić na sicie ( nie wyciskać).
Owoce wsypać ponownie do tego samego słoja i zasypać cukrem pozostawić na 2 tygodnie aż do całkowitego rozpuszczenia cukru, codzinnie potrząsać słojem w celu wymieszania składników (mieszanie dość ważne gdy jednego roku wyjechałam na ponad tydzień i nie mieszałam codziennie to nalewka wyszła mi mętna pozostałe 4 razy wyszłya ok obecnie 5 raz się nią delektuję)
Na zdjęciu zestaw, który uzyskałam z dwóch kg wiśni do tego dwa duże blisko litrowe słoiki wiśni
juz po sezonie, ale uwielbiam wszystko co wiśniowe i wszystko co alkoholowe, na podwórku mam przepiękna wiśnię, przepis zapisuje w ulubionę i w lipcu biore sie do roboty-już mam ochotę